Dyniowe lampiony stały się już tradycją. W wielu oknach lub na tarasach zagościły. Pięknie się prezentują w ciągu dnia a wieczorem gdy zapalimy w środku lampkę nabierają dodatkowo magii. Tworzenie ich to fajna zabawa dla całej rodziny. Wybieranie odpowiedniej dyni a później jej przygotowanie dostarcza mnóstwo frajdy. Wieczorem gdy dynia już znienia się w lampion z ciekawym motywem, wynagradza naszą ciężką pracę i staje się piękną ozdobą. Jesteście ciekawi jak zrobić halloweenową dynię?
My każdego roku mamy inny wzór, jakim ozdobiamy naszą pomarańczową dynię. Raz jest to wilk wyjący do księżyca, innym razem pajęczyna z dużym pająkiem lub czarownica, jak w tym roku. Jak zabrać się do tego zadania? Już Wam podpowiadam.
- Najpierw wybieramy wzór, który ma być naniesiony na dynię. Znajdziecie wiele gotowych w internecie. U nas w tym roku jest to czarownica na miotle, czyli ja.
- Gdy wzór już wybrany, jedziemy na poszukiwanie właściwej dyni. My kupujemy nasze dynie u rolnika, trochę trzeba poszukać tej idealnej ale ile z tego frajdy. Przebierasz, oglądasz i masz okazję ujrzeć na własne oczy, ile tych pomarańczowych cudów może być odmian.
Gdy już ta najlepsza jest w domu, czas przystąpić do zmienienia jej w lampion. A do tego będziemy potrzebować kilka rzeczy, a przede wszystkim czasu i sporo chęci. Jak mniemam z tymi ostatnimi raczej nie będzie problemu, bo jak tu zaglądasz to znaczy, że samodzielnie chcesz zrobić halloweenową dynię.
Wracajmy więc do naszej wybranej dyni. Przygotujmy kilka rzeczy:
- Potrzebujemy wydrukowanego na kartce szablonu.
- Przyklejamy go do dyni taśmą.
- Przygotowaną pinezką nakłuwamy wzdłuż linii na szablonie wzór, ważne by nakłucia były jedno koło drugiego.
- Gdy ta żmudna praca dobiegnie końca, dynię należy wydrążyć.
- Następnie nożykiem wycinamy ponakłówany wzór.
Na koniec wkładamy świeczkę i…
Lampion gotowy.
Nasz wieczorem tak się prezentuje. Wierzcie mi to wcale nie jest takie trudne jak wydaje się na początku. Trochę chęci i czasu oraz mnóstwo zabawy razem z dziećmi. A potem duma z własnoręcznie zrobionej halloweenowej dyni. Czy warto? Jasne, że tak! Pomyśl ile czasu razem spędzicie na robieniu takich fajnych lampionów a jak miło później wieczorem będzie usiąść w fotelu delektując się herbatą i patrzeć na swoje dzieło.
Tak więc marsz po dynię i do dzieła! Teraz już wiesz jak zrobić halloweenową dynię.
Czy Wy również robicie takie lampiony? Jeśli tak podajcie mi linki do waszych arcydzieł, chętnie je obejrzę.
Jakoś wyrosłam chyba z robienia lampionów dyniowych, ale ten pomysł z motywem – genialny!
P.
A my w tym roku nie mamy lampiona z dyni! A szkoda! Co roku robiliśmy, a w tym jakoś weny mi na to brak i nie chciało mi się dyni kupować 🙂 Za to Ksawek maluje dynie halooweenowe 🙂
Widziałam ma wyobraźnie mi tez by sie nie chciało ale ze względu na Niania