Wiecie co oznacza skrót AZS? To nazwa choroby skóry, a konkretnie to atopowe zapalenie skóry. Jak się okazuje jest to powszechna i przewlekła choroba skóry, która dotyka nawet niemowlęta, dzieci i dorosłych. AZS nie jest chorobą zakaźną, osoby borykające się z nią mają niezwykle suchą skórę, która niesamowicie swędzi. Już na samą myśl odczuwacie dyskomfort a pomyślcie co musi czuć dziecko, które swędzi całe ciało? To koszmar!!! Skąd to wiem? Niestety, mój syn walczy z atopowym zapaleniem skóry od urodzenia. Wielokrotnie stosowaliśmy różne preparaty, często z mizernym skutkiem. Ostatnio po wielu recenzjach postanowiłam wypróbować kosmetyki DEMSA, czy faktycznie są dobre przy AZS mojego syna?
Odpowiednie kosmetyki dla osób cierpiących na AZS
Kluczowe znaczenie w pielegnacji skóry z AZS ma wybór kosmetyków. Wierzcie mi to nie żart. Z doświadczenia wiem, że tak wymagająca skóra potrzebuje kosmetyków o prostym składzie, musi zawierać też składniki natłuszczające, chronić przed utratą wody i łagodzić świąd. AZS wymaga leczenia, dlatego mój syn jest pod stałą opieką dermatologa, ale jego skóra potrzebuje też pielęgnacji. Postanowiłam wypróbować zachwalane kosmetyki DEMSA . Znajdziecie je w aptekach w bardzo przystępnych cenach.
Czym charakteryzują się kosmetyki DEMSA?
Jak zapewnia producent kosmetyki DEMSA linia Topic, sa idealne dla wysuszonej , podrażnionej i swędzącej skóry czyli z objawami AZS. Skład kosmetyków jest bardzo zachęcający, opiera się głównie na ekstraktach roślinnych takich jak: selernica, rabarbar dłoniasty, tarczyca bajkalska, portulaka pospolita, uśpian różnolisty, lukrecja, orzechowiec myjący. Dodatkowo preparaty zawierają masło shea, kwas hialuronowy, alantoina, gliceryna, witaminę E. Produkty są hipoalergiczne, nie zawierają parabenów ani SLS-ów, barwników oraz substancji zapachowych.
Nasz zestaw zawiera cztery kosmetyki: preparat do mycia, krem do ciała, krem do twarzy i intensywnie łagodzacy swędzenie balsam. Kosmetyki są czytelnie opisane, co ułatwia życie rodzicowi. Szata graficzna stonowana, nie bije po oczach, wręcz uspokaja. Pojemności raczej standardowe, zdecydowanie wystarczają na długo, przy codziennym stosowaniu na miesiąc. Kosmetyki mogą być stosowane przez dzieci od 6 miesiąca życia. To takie podstawowe informacje, teraz opowiem Wam wiecej o każdym z tych dermokosmetyków.
Preparat do mycia DEMSA, 200 ml
To było wielkie zaskoczenie. Zazwyczaj wszelkie kosmetyki do mycia mają postać żelu. Cóż, tym razem tak nie jest. Preparat do mycia ma postać niesamowicie gęstą. Jak to ujrzałam, to pierwsza myśl jaką miałam w głowie była: I co teraz? Jedna butelka starcza na umycie małego dziecka? Jedanak postanowiłam sprawdzić, czy się mylę. Wcisnęłam jeszcze troszkę, gęsta konsystencja nie pozwoliła spłynąć z ręki preparatowi. W czasie mycia świetnie się rozprowadza po skórze dziecka, nie ma zapachu a co istotne, nie potrzebowałam już więcej preparatu. Umyłam mojego syna tym co miałam na dłoni 😉 Po wyjściu z wody i wysuszeniu skóra była gładka i miękka w dotyku. Kolejnym razem uznałam, że warto spróbować jak działa jako płyn do wanny. Powiem szczerze ta opcja zdecydowanie u nas wygrywa. Po wyjściu z wody skóra jest idealnie nawilżona, gładka i elastyczna. Nie odważyłąm się umyć twarzy dziecka tym preparatem, ponieważ zgodnie z zaleceniem lekarza myjemy buzie tylko wodą.
Krem do ciała DEMSA, 100 ml
Krem do ciała stosujemy zaraz po kąpieli. Ma on gęstą konsystencję, ponieważ zawiera masło shea. idealnie się rozprowadza, nawilża i lekko natłuszcza skórę. Nie pozostawia tłustego filmu, bo szybko się wchłania. Zapach, cóż nazwę go aptecznym, wiecie co mam na mysli? Jest specyficzny ale gdy chodzi o pielęgnację skóry z problemami lub AZS nie wybrzydzam.
Intensywny balsam łagodzący swędzenie DEMSA, 50 ml
Wobec tego kremu miałam duże oczekiwania. Skóra, która swędzi dziecko potrafi dac w kość. Szybko miałam okazję go przetestować. na niewielkie swędzenie działa, niestety mój syn potrafi drapać skórę na nóżkach do krwi. Balsam okazał się tylko chwilowym wytchnieniem, po niecałej godzinie swędzenie nadal występowało. Na mniejszą dolegliwość może działać skutecznie u nas się w tej roli nie sprawdził. Ale…. Rewelacyjnie sprawdza się gdy swędzi skóra po spotkaniu z komarem lub meszkami. Smarujesz i koniec drapania!!! To nasz must have na wyjazdach do lasu. Niech Was nie zdziwi zapach i wygląd, tak jest taki apteczy 😉
Krem do twarzy DEMSA, 70 ml
Krem do twarzy jest ulubionym Franka kosmetykiem. Sam go używa, ma lekką konsystencję emulsji. łatwo się rozprowadza i świetnie wchłania. Buzia jest nawilżona, delikatna bez zaczerwień. Syn twierdzi, że kremik go chłodzi. Kosmetyk nie ma zapachu i jest bardzo wydajny. Narszcie Franek ma gładziutką skórę na buzi, co mnie niezwykle cieszy.
Czy kosmetyki DEMSA są dobre dla osób cierpiących na AZS? Myślę, że tak. Żaden nie wywołał reakcji alergicznej, żaden również nie przyczynił się do pogorszenia stanu skóry mojego syna. Używamy ich nadal i spokojnie mogę je polecić wszystkim cierpiącym na atopowe zapalenie skóry. Zdecydowanie nawilżają i poprawiają wygląd skóry, która czesto była przesuszona. Koszt kosmetyków też nie jest wygórowany, waha się w zależnosci od apteki od 30 do 43 zł. Cena i skład tych preparatów są na plus. Czy ponownie je kupię? Jasne, jak coś sie u nas sprawdza to z nami zostaje 😉
Dzieciom mojej koleżanki chorującym na AZS pomogło uzdatnienie wody – założyli na prysznicu filtr prysznicowy z systemem kdf, dzięki niemu woda nie podrażnia tak wrażliwej skóry.
My też założyliśmy filtry i jest ciut lepiej
Mamy kremiki z tej firmy i jesteśmy zadowoleni 🙂
Bo sa dobre
Też testowałam, co prawda nie na atopowej skórze, ale to ważne, że mimo swojej zadaniowości są też uniwersalne. Bardzo dobre produkty. Ps. Super zdjęcia 🙂
U nas też się sprawdziły i używamy 🙂
Chętnie je wypróbuję, właśnie czegoś takiego teraz szukam. 🙂
My też sprawdzimy!! Na mówiłaś mnie!! Brawo Ty!
Też ich używamy, są bardzo dobre.
Ale model z Twojego Synka 🙂
Też mamy i używamy 🙂
Kosmetyki mnie zaciekawiły i pewnie przy okazji kupię coś na próbę, ale serce skradł mi mały model 🙂 Świetnie się spisał podczas zdjęć 🙂
Ale zdjęcia cudne! 🙂
Krem kremem, fajna sprawa, ale jakiego Ty masz modela! <3
My też mamy te kosmetyki i są fantastyczne. Mój mąż walczy też z łuszczycą i świetnie nawilżają skórę oraz sprawiają,że łagodzą swędzenie