Dziś spadł śnieg. Po długim oczekiwaniu rano ujrzał Nianio biały puch,który otulił ziemię. Młody nie mógł się doczekać wyjścia na dwór by ulepić bałwana,którego nazwał Olaf;) Szaleństwo na śniegu trwało długo nawet nasz pies Yuma była zachwycona aurą. Nianio robił orzełki na śniegu a psina go naśladowała ;)) Zabrakło tylko zjazdów na sankach ale to mam nadzieję,że szybko nadrobimy.
.
Nianio ma na sobie kurtkę firmy Columbia
Spodnie od kombinezonu firmy Columbia.
Buty Ecco.
Czapka H&M
Szalik Next.