Jedni stwierdzają,że jest szary i ponury.
Mnie nastraja do zadumy.
Często dzięki niemu siądę sobie po cichutku z kubkiem kawy lub herbaty i zatapiam się w lekturze.
Długi wieczór też mi nie jest straszny.
Popcorn i ciekawy film zawsze są na naszej liście by nie nudzić się zanadto.
Miesiąc ten ma w sobie czar.
Długi wieczór i świec blask.
A najbardziej lubię go za to,że rogale Marcińskie można zjadać.
Nie ważne,że w biodra idą, pal to sześć ale smak ich osładza mi dzień.
Listopad to miesiąc,który u mnie w rodzinie jest ważny jeszcze z kilku powodów.
W tym oto miesiącu staramy się by każdy dzień kończył się podziękowaniem.
A dziękować mamy za co!
Lubię też krótkie listopadowe dni.
Doceniamy wtedy te słoneczne.
Uśmiecham się na myśl,że już niedługo na kartce z kalendarza pojawi się napis: “Dziś imieniny Andrzeja”.
Lanie wosku,wróżby wszelki i zabawa.
A Wy lubicie listopad?
Bardzo lubię listopad, bo mam wtedy urodziny 😛
M.
🙂
Listopad to dobra wymówka na jedzenie czekolady, jak go nie lubić?
Popieram czekolada dobra na wszystko
Ja nie bardzo. Źle mi się kojarzy. Ale jednak staram się jakoś przetrwać z choćby małą pozytywną myślą ten miesiąc, by za chwilę szykować się na gwiazdkowy grudzień.
Ja lubię grudzień ale nie lubię okresu bieganiny i szału świątecznego. Komercja doprowadziła że ten okres mnie już tak nie cieszy jak kiedyś.
Dlatego ja ograniczam się do kupowania w grudniu jedynie jedzenia na święta. Prezenty mam od jakiegoś czasu kupione. I trzymam się tej metody. 😉 😀
Ja tez juz tak robię ale mimo wszystko atak zmasowany na sklepy jest porażający 😉