Zmarszczki są oznaką starzenia się skóry. Niestety mogą pojawić się bardzo wcześnie, jeśli masz bogatą mimikę twarz, jak ja. Jak do tej pory, nie udało mi się odnaleźć fontanny młodości, ale znalazłam coś równie skutecznego, by moja twarz wyglądała młodo, mimo moich lat. Co tu kryć, nie znam kobiety, która patrząc w lustro cieszy się na widok pierwszej lub kolejnej zmarszczki. Ja zdecydowanie zaliczam się do grupy kobiet walczących z oznakami starzenia się skóry. Chcesz poznać moją najnowszą broń w walce z upływem czasu?
W genach mamy zapisane, kiedy nasza skóra zacznie się starzeć, ale ten proces można opóźnić stosując odpowiednie kosmetyki. Na rynku mamy cały arsenał specyfikó walczących ze zmarszczkami, zabiegi kosmetyczne też są bardzo skuteczne, by odwlec w czasie ten moment, gdy na twarzy pojawią się pierwsze oznaki upływu czasu. Niestety prawda jest taka, że starzejemy się już od naszych narodzin, ale warto zadbać by proces ten przebiegał zdecydowane wolniej. Ja po wielu poszukiwaniach odkryłam kosmetyk dla mnie idealny. Intensywny Wypełniacz Zmarszczek z DermoFuture Precision to krem, którego zadaniem jest spłycenie zmarszczek oraz wygładzenie skóry. Swoje działanie zawdzięcza głównemu składnikowi Acetyl Hexapeptyde-8, znanemu jako Argirelina, czyli słabsza pochodna jadu kiełbasianego, który jest stosowany w botoxie. To właśnie ta substancja ma za zadanie tymczasowo blokować impulsy wysyłane przez mózg do mięśni, tym samym pozwala na ich rozluźnienie. W przeciwieństwie do botoksu Argirelina działa na powierzchni skóry, nie ma więc potrzeby wstrzykiwania jej w głębokie warstwy. Intensywny Wypełniacz Zmarszczek ma postać kremu, choć jego opakowanie wygląda jak strzykawka 😉
Opakowanie zawiera 10 ml produktu. Jego konsystencja jest kremowa i aplikowny na skórę szybko się wchłania, daje lekkie uczucie chłodzenia, które mija bardzo szybko. Skóra już po chwili jest bardziej napięta i zmarszczki są w widoczny sposób spłycone. Kosmetyk ten, można używać pod makijaż. Nie roluje się ale proponuję nakładać go bardzo oszczędnie, ponieważ za duża ilość zostawi biały nalot podobny do pudru. Gdy nałożyłam krem na tzw. lwią zmarszczkę zdecydowanie mogę powiedzieć, że wyraźnie uległa spłyceniu. Przy regularnym stosowaniu mogę potwierdzić spłycenie zmarszczek wokół oczu oraz bruzd. Koloryt skóry również się wyrównał, pory na skórze stały się mniej widoczne.
Jeśli więc szukasz kosmetyku, który rozprawi się z pierwszymi zmarszczkami, polecam Intensywny Wypełniacz Zmarszczek od DermoFuture Precision. Marka ta przekonała mnie swoją skutecznością i ceną, tylko 59,90 PLN za możliwość oszukania czasu to naprawdę niewielka kwota. Wydajność kremu też to potwierdza.
Jeśli chcesz odwlec w czasie to co nieuniknione, czyli zmarszczki, zacznij już dziś! Skóra odpowiednio pielęgnowana nie okazuje oznak czasu. Jeśli zastosujesz odpowiednie kosmetyki odmładzające jak mój, możesz być pewna, że skóra będzie starzeć się zdecydowanie wolniej. A tak naprawdę, to właśnie o tym marzymy, by zatrzymać czas, prawda?
Intensywny Wypełniacz Zmarszczek kupisz w Rossmanie lub na stronie firmowej DermoFuture Pecision
#zmarszczki #Acetyl Hexapeptyde-8 #Argirelina #Intensywny Wypełniacz Zmarszczek #DermoFuture Precision
Na początku naprawdę pomyślałam, że trzeba się ostrzykać 😀 Chyba bym sobie tego nie zrobiła 🙂
Póki co zmarszczek nie ma, więc mogę się jeszcze cieszyć bez strzykawek 🙂
Jeszcze u mnie ich brak! Jednak gdy tylko się pojawią – wracam do tego postu ?
Przyglądając się sobie ostatnio w lustrze zauwazyłam parę nie wielkich zmarszczek, ale postanowiłam starzeć się z godnością czyli bez wszystkich wynalazków upiekszajacych. Jeśli kiedyś nie wytrwam w tym postanowieniy to cheynie po to sięgnę ponieważ jest to ciekawy kosmetyk. Wypróbuję go mamie. 😉
Pozdrawiam
o widzisz! dobrze wiedzieć o takich specyfikach ;D
Mam, używam i czekam na efekty 🙂
Chyba czas pomyśleć o takim wypełniaczu zmarszczek…
Ja zwykle pamiętam/mam siłę jedynie na szybki prysznic i umycie zębów, natomiast wszelkie kremy stoją na półce odłogiem i nie starcza mi systematyczności, by je stosować. Niektóre już się chyba nawet przeterminowały 😉 Niemniej jednak produkt wydaje się interesujący, może w przyszłości o nim pomyślę 🙂
Bardzo ciekawy produkt… chętnie go wypróbuje.. może trochę się uda oszukać czas 😉
Póki co temat zmarszczek jest mi dość odległy. Za to bez farby do włosów się nie obejdzie. Mam 26 lat i pełno siwych włosów…
Ja 22 lata, a już na czole mam coś więc chyba wypróbuję 🙂
Chyba poproszę w prezencie na urodziny 🙂
Koniecznie 😉
Brrrr ….. ja tam już wole swoje zmarszczki chyba! Jeśli kremy i inne takie nie pomogą to nic innego nie wybiorę 🙂
Dlatego też i ja wybrałam ten krem. Skalpel i botox jakoś do mnie nie przemawiaja
Temat zaczyna być dla mnie znaczący, w okolicy 40-tki kobieta zaczyna interesować się każdym kosmetykiem, który oddali ją od starego wyglądu.
Niestety czas jest nieubłagany ale są odpowiednie kosmetyki, na szczęście
Temat mnie zupełnie nie dotyczy – jeszcze, ale fajnie mieć alternatywę na przyszłość – przekonuje mnie to, że nie trzeba nic wstrzykiwać 🙂
Nawet się nie zorientujesz jak zaczniesz szukać
Oszukać czas to marzenie pewnie większości kobiet. Muszę przyznać, że nigdy nie stosowałam tego typu środków, ale nie jestem też im przeciwna, więc może czas spróbować 😉 Zastanawiam się też nad zrobieniem pierwszej w życiu mezoterapii. No i powinnam wrócić do bardzo skutecznego sposobu walki ze zmarszczkami, a mianowicie facefitness. Daje rewelacyjne efekty, ale trzeba ćwiczyć codziennie aż wejdzie w nawyk.
Zainrtygowałaś mnie tym facefitnessem muszę zgłębić temat
Z tej samej marki miałam balsam do ust powiększający. 🙂 Działał fajnie przed wyjściem, nakładałam go przed położeniem szminki. 🙂
Ja się nad nim właśnie zastanawiam, ale jak piszesz, że działa dobrze to sobie kupię. Ta marka ma u mnie jak dotąd same plusy
U mnie są już spore zmarszczki mimiczne i zastanawiam się czy to cudo sobie z nimi poradzi?
Jak najbardziej. Ja mam mimiczne i lwią zmarszczkę, poradził sobie ten krem rewelacyjnie. Po trzech tygodniach widze znaczną różnicę
Szczerze mówiąc to pierwszy raz o nim czytam.
Jak to dobrze że są blogi człowiek zawsze się czegoś nowego dowie 😉
Ja póki co nie muszę martwić się zmarszczkami. Wręcz przeciwnie, mam twarz jak nastolatka co czasami też bywa męczące.
Tylko się cieszyć, ale warto mimo wszystko dbać o cerę.
Ta strzykawka jest trochę przerażająca
Ja też miałam takie mieszane uczucia ale stwierdziłam raz kozie śmierć i nie żałuję