Winter is coming…

10891504_570591539742238_6263164788955417705_n

SONY DSC

Dziś to jeden z tych cudownych dni,choć na tm pięknym obrazie jest jedna mała rysa.

Zima nadchodzi.

Czuć jej chłodny oddech.

Marzną już noski na spacerku ale…

Zawsze jest jakieś ale…

Tak też jest i tym razem.

Brak śniegu.

Tego cudnego białego puchu,który niczym kołderką otula ziemię.Brak nam płatków spadających z nieba.Nie możemy lepić bałwana. Robić aniołków na śniegu. Z takim utęsknieniem czekamy na biały całun by móc wyjąć sanki i z górki na pazurki mknąć w dół.Niestety w naszym rejonie mamy ujemną temperaturę i piękne słońce. Mroźne dni możemy wypełniać spacerami podziwiając jak Dziadek Mróz maluje na szybach i kałużach swoje obrazki. Jak nas szczypie w policzki i nosy. Podziwiamy oszronione konary drzewi czekamy na śnieg.

984259_570606909740701_2732521183482194909_n

10881737_570602819741110_8034866310758983810_n

Marzy nam się białe szaleństwo.Narty już gotowe. Sanki płozy mają nasmarowane by ślizgac się z prędkością światła. Marchewka i stary garnek też już w gotowości stoją by nasz bałwan miał nos i czapkę.

Oczekując na puch biały uczymy się piosenek o Zimie.

Lubię śnieżek,
Lubię śnieg,
Chociaż w oczy prószy.

Lubię mrozik,
Lubię mróz,
Chociaż marzną uszy.

Lubię wicher,
Lubię wiatr,
Chociaż mnie przewiewa

Lubię zimę,
Idę w świat
I wesoło śpiewam.

Jak tylko moja choroba odpuści wybieramy się na lodowisko. Dla Młodego to będzie pierwszy raz gdy założy łyżwy. Ciekawa jestem jego reakcji.

A Wy już cieszycie się śniegiem?

/home/wpcom/public_html/wp-content/blogs.dir/576/61569761/files/2014/12/img_9383.jpg

nianio.com.pl

Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.

4 komentarze
  1. U nas nasypało śnieżku w I święto, w II przyszedł przymrozek i trzyma do dziś 🙂 Mamy śnieżku powyżej kostek, jest i bałwan ulepiony – przed przymrozkami, więc jakaś radość dzieci jest 🙂 Oby i u Was posypało białym puchem 🙂

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny.

Starszy wpis: Jak wypowiesz moje imię to zniknę...
Nowszy wpis: New year.New Blog
Archiwa
KONTAKT