Tegoroczna edycja Motor Show Poznań obfitowała w wiele premier. Od wielu już miesięcy moi panowie planowali odwiedzić największe targi motoryzacyjne. Motor Show spełnił nasze oczekiwania w stu procentach. Mali chłopcy a także ci starsi byli zachwyceni. Organizatorzy zadbali też o płeć piękną, były konkursy dla pań a także wspaniałe autka i skutery, których producenci kierowali swoje produkty właśnie do nas moje panie.
Pasjonaci mocnych wrażeń na tegorycznym Motor Show Poznań mieli zapewnioną dawkę wrażeń godną “Wściekłych i Szybkich”. Emocjonujące pokazy ewolucji na motorze w klatce to tylko niewielka część doznań jakich byliśmy świadkami. Motor Show Poznań w tym roku obfitował w wiele nowości, które do Poznania przyjechały prosto z Genewy. Kilkadziesiąt samochodowych premier zachwycały zwiedzających. Obecność liderów światowych marek takich jak: Audi, Volkswagen, Porsche, Skoda, Seat, Mercedes, Jaguar, Land Rover, DS, Hyundai, Toyota, KIA, Nissan, Rolls-Royce, Maserati, BMW, Aixam, Renault, Chatenet zapewniły wiele atrakcji i pozwoliły wielu “chłopcom” spełnić marzenia by na własne oczy ujrzeć auta znane często z planów filmowych.
Motor Show to także motocykle. W kilku halach jednoślady zaprezentowały się niezwykle imponująco, a to za sprawą takich wystawców jak: Harley-Davidson, BMW, Romet, Piaggio, Vespa, Gilera, ASP Group, Triumph, Modeka, KTM, Yamacha, Kawasami, Lidor, Kaliński, Quady Śrem, Parts Europe czy Junak. Moich dwóch panów szczególnie było zainteresowanych właśnie motorami, szybkość i chęć poczucia wolności dały znać o sobie. Zresztą Nianio born to be wild czyż nie?
Atrakcji na Motor Show było wiele. Każdy zwiedzający czuł się zaspokojony. Konkursy, premiery nowych aut takich jak Arrinera, przy którym stał Stig znany z Top Gear albo Mustanga były nie lada gratką dla fanów czterech kółek. Hall of fame w którym można było prześledzić jak rozwijała się motoryzacja. Podziwianie tych wszystkich samochodów i motorów dostarczyło mi wiele niezapomnianych wrażeń. Dziś już wiem, że za rok ponownie odwiedzimy Motor Show bo warto podziwiać te cacka na czterech kołach, choć i motocykle mają wiele do zaoferowania pasjonatom i wszystkim, którzy chcą czuć wieatr we włosach.
A teraz moje drogie panie dajcie swoim facetom pooglądać te cudeńka na kółkach i za rok odwiedźcie Motor Show w Poznaniu.
Jeśli podoba Ci się post udostępnij go innym oraz skomentuj chętnie poznam Twoje zdanie.
Będąc w Anglii widzi się takie samochody aż za często! Człowiek wtedy zaczyna się zastanawiać dlaczego to nie on siedzi na miejscu kierowcy. Zazdroszczę! Muszę najpierw zdać egzamin na prawo jazdy! 😉 https://prawojazdyuk.wordpress.com/
ps świetne zdjęcia!
O, super. Może za rok się wybierzemy. W końcu do Poznania nie mamy aż tak daleko.
Warto obejrzeć takie cudeńka z bliska.