Blue Monday to ponoć najbardziej depresyjny dzień w roku. Przypada w trzeci poniedziałek stycznia, tę datę brytyjski psycholog Cliff Arnall wskazał, ponieważ według niego to dzień, w którym najwięcej osób skarży się na złe samopoczucie. Zdaniem naukowca właśnie tego dnia kumulują się różne negatywne czynniki psychologiczne i ekonomiczne, pogodowe, dzień jest krótki i powoduje u wielu osób zły nastrój. Jeśli i Ty odczuwasz się we znaki Blue Monday, a jedyne o czym myślisz, to spędzić ten dzień pod kołdrą w łóżku, podpowiem Ci jak poradzić sobie z przygnębieniem. A może polubisz poniedziałki!
Po raz pierwszy w 2004 roku psycholog Cliff Arnall, związany z Cardiff University, posłużył się specjalnym wzorem matematycznym i określił, kiedy przypada najbardziej przygnębiający dzień w roku. Następnie określił ten dzień mianem Blue Monday. Od tego momentu cały świat używa tego określenia i szuka sposobów, jak sobie poradzić ze złym samopoczuciem.
Blue Monday, czyli dlaczego nie lubimy poniedziałków?
Powiedzmy sobie szczerze, mało kto lubi poniedziałki. Po weekendzie raczej ciężko o pobudkę wcześnie rano, nie wspomnę jak trudno jest tryskać optymizmem i energią, mając w pamięci weekendowy chillout. To właśnie z tego powodu poniedziałek został wybrany na najbardziej depresyjny dzień tygodnia. Dodajmy do tego porę roku, cóż zima cechuje się krótkimi dniami, a aura nas raczej nie rozpieszcza. Dodając do tego czynniki psychologiczne, czyli uświadamiamy sobie jak ciężko jest sprostać postanowieniom noworocznym. Zdajemy sobie sprawę, że dieta jakoś nam wcale nie wychodzi, bo właśnie zjadasz kolejne ciastko, a na siłownię nie masz ochoty iść. To wszystko sprawia, że czujesz się coraz bardziej przygnębiona. Kolejny czynnik ma wymiar ekonomiczny, po szaleństwach zakupowych w grudniu portfel świeci pustkami, a wyprzedaże kuszą.
Jak przetrwać Blue Monday?
Każdy sposób na poprawę humoru będzie dobry. W pierwszej kolejności warto stworzyć miłą atmosferę w domu, rano wstać wyspanym i przytulić najbliższe Ci osoby. A to kolejne moje sposoby na poprawę nastroju w ten smutny poniedziałek:
Sposoby na poprawię nastroju w Blue Monday:
- Czekolada! Ona zawsze jest dobra na wszystko. Pamiętaj tylko, podziel się z innymi, bo zjedzenie całej tabliczki wcale nie jest dobrym pomysłem. Wiosna możesz żałować tej decyzji.
- Kawa to napój, który zawsze poprawia nastrój, a wypita w dobrym towarzystwie może być lekarstwem na Blue Monday
- Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale poprawia humor. Jest lekarstwem na depresje, stres i zmęczenie. Wrzuć więc ulubiona muzę i zrelaksuj się.
- Wino, kąpiel i dobra książka to trio doskonale poprawi samopoczucie. Wanna pełna piany, kieliszek ulubionego wina i spokój…. tego potrzeba każdej kobiecie. Lektura pozwoli przenieść się w świat fantazji, a korzystając z wanny i chwili relaksu proponuje jeszcze maseczkę na twarz.
- Masaż po takiej kąpieli, byłby wskazany, szczególnie zrobiony przez męża lub partnera.
- Czas na film, idealnym wyborem będzie komedia. Proponuję wybrać się ze znajomymi do kina, pośmiejecie się, a potem wyskoczycie do jakiejś knajpki.
- Sport, sport i jeszcze raz sport! Jeśli lubisz aktywny tryb życia to idealna propozycja dla ciebie. Jeśli siedzisz w pracy 8 godzin przed komputerem, sport będzie dla ciebie jak wybawienie. Podniesie poziom endorfin w organizmie i zapomnisz o frustrującym poniedziałku.
- Sen… nie ma lepszego lekarstwa. Jeśli czujesz, że potrzebujesz godziny snu, nie wahaj się, wypocznij i nabierz sił.
Pamiętaj wszystko zależy tylko od Ciebie. Nie daj się dopaść depresyjnemu klimatowi jaki wszędzie wszyscy wieszczą. Blue Monday to tak naprawdę tylko kartka w kalendarzu. Z uśmiechem i przymrużeniem oka przeciwstaw mu się i polub poniedziałki! Ja zamierzam tak zrobić, a Ty?
Nawet nie wiedziałam że jest coś takiego, no proszę… co do czekolady to najlepiej smakuje spożywana w miłym towarzystwie;)
To prawda
Wszystkie Twoje sposoby na poprawę humoru są kuszące i ciekawe 😉
…i zakupy <3
W sumie to dobre sposoby na wszelakie spadki nastroju 🙂
Osobiście stawiam wyjątkwoo na kawę i czekoladę, no i garść dobrych wiadomości 🙂
Nie było tak źle. Powiem, że nawet to byl całkiem mily dzień.
U mnie zawsze sprawdza się dobre, czerwone wino i książka!
Dla mnie cały ten blue Monday to bardzo naciągana teoria – ale sposoby na chandrę podajesz świetne i sama też z nich korzystam 🙂
Ja tam depresji nie miałam 😀
Zupełnie zapomniałam o Blue Monday, dopiero zobaczyłam dzisiaj info. Mnie dzień minął dość szybko i nie uważam, żeby był depresyjny. Może to po prostu kwestia nastawienia?
A ja wybieram wino i kąpiel w pianie dzis niestety miałam kiepski dzień
Ja nawet nie miałam pojęcia ze taki dzień istniej
Czekolada to jest to! Zawsze poprawia mi humor
U mnie zawsze wszystko na odwrót i przeważnie depresję załapuję… w lecie 😉