Labirynt

Wycieczka na Dziewiczą Górę dostarczyła Młodemu wiele atrakcji. Droga na szczyt wiodła nas przez las. Ale u jej podnuża czekała największa atrakcja. Naturalny plac zabaw. Wiklinowy labirynt,sensoryczna ścieżka,równoważnie i pieńku do skakania. Dodatkowo był równiwż tradycyjny plac zabaw ale ten nie skradł serca Nania.
Jak odkryłam to miejsce?
Znałam je już dawno,ba w zeszłym roku wraz z koleżanką i jej uroczym synem mieliśmy okazję wdrapywać się na Górę. Jednak dopiero w tym roku pojawił się tu ten zjawiskowy plac zabaw. Gdy zobaczyłam relację na cudownym blogu O tym że byłam zaskoczona jego powstaniem. Ba w pierwszej chwili nie poznałam tego miejsca. Postanowiłam pokazać Maluchowi ponownie to miejsce i sprawdzić jego reakcję. Zgodnie z moim przypuszczeniem skradło to miejsce małe serduszko. Zaryzykuję stwierdzenie,że nie tylko serducho Niania tam przepadło.
Wiklinowy labirynt to zdecydowanie numer jeden. Zabawa w szukanie,bądź ucieczka przed “potworem” były ulubionym zajęciem. Skakanie z pieńka na pieniek lub chodzenie po równoważni dostarczyli nam sporo frajdy. A zgadywanie co mam pod stopami na ścieżce sensorycznej wiele nauczyło. Plac zabaw kompletnie po za szablonem. Uczy i bawi maluchy więc jeśli macie tylko trochę wolnego czasu to polecamy się wybrać na Dziewiczą Bazę. Plac zabaw i zdobycie góry to nie jedyne atrakcje tego miejsca. Jeśli ktoś chce zowaczyć drzewo w swetrze to tu będzie miał okazję. Kolejne fajne miejsce zacienione i pod dachem pokazuje dzieciakom jaki drzewa znajdują się w Puszczy Zielonka. Od wtorku do niedzieli czynny jest też bar gdzie dla spragnionych znajdzie się coś do picia a dla głodnych strawa. Pod wiatą jest też miejsce na ognisko i piknik. Odbywają się tu również warsztaty artystyczne i wystawy. Czyli każdy znajdzie coś dla siebie.
A jaką Wy polecacie ciekawą miejscókę na miłe spędzenie czasu na łonie natury?