Listopad liśćmi płacze
za przeminionym latem.
Wiatr biegnie szosą nieba,
popędzają chmury batem.
Jesienne słońce blade
wyzłaca igły sosnom.
A las jesienny szumi
jak potok górski wiosną.
Szczerze nie pamiętam kto napisał te strofy ale pasują idealnie do dzisiejszego dnia.
Dni stały się krótsze a wieczory długie.
Za oknem wiatr hula wiatr a czasem deszcz kroplami stuka w parapet.
Zastanawiam się co robić w listopadowe wieczory.
Marzy mi się usiąść okryta kocem z kubkiem gorącej herbaty i zatopić się w lekturze ulubionego pisarza.
Niestety to tylko marzenia bo ktoś kto ma dziecko wie,że to mało realne.
Postanowiłam pomyśleć jak zorganizować nam czas by nie spędzać go tylko przed telewizorem a przy okazji nie zwariować.
Plan jest prosty,maksymalnie zająć czas.
Na pierwszy ogień coś co mój syn uwielbia wycinanki.
Gdy już jestem w temacie papieru stwierdziłam,że jeden z wieczorów spędzimy pod znakiem origami. Jestem ciekawa reakcji Malucha jak zobaczy jakie cuda można stworzyć dzięki umiejętnemu składaniu kartek.
Puzzle wydają się świetna opcją,mimo iż ja za nimi nie przepadam,no dobra przyznam się publicznie wręcz nie cierpię,jednak czego się nie robi dla dziecka 🙂
Gry planszowe rozwijają i są alternatywą dla xboxa 🙂
Kuchnia to nie tylko moje królestwo,plan jest prosty Nianio i Starszy Brat będą robić pizzę.
Zapas kasztanów i żołędzi mamy duży więc oczywistym jest robienie z nich ludzików ale też często z nimi ćwiczymy.
Wieczór karaoke to zabawa dla wszystkich.
Czytanie bajek zapas książek mamy spory więc o różnorodność się nie martwię,gdyby jednak nam zabrakło zawsze możemy zrobić sobie wycieczkę do biblioteki.
Piknik na dywanie to miło spędzony czas.
Wspominanie wakacji czyli oglądamy zdjęcia lub nasze filmiki w podróży.
Lego to zawsze najlepsza zabawa.
Aktywny wieczór też może być fajny.
Lodowiska już za chwilę będą otwarte więc chyba czas by trzylatek spróbował sił na łyżwach.
Basen też doda energii.
Popołudniowy spacer z psem to zawsze frajda,nawet jak wieje wiatr.
Wyjście do kina by na dużym ekranie podziwiać przygody ulubionych bajkowych bohaterów.
A jakie Wy macie propozycje na listopadowe popołudnia i wieczory?
Najbardziej w jesienne miesiące lubię czytać książki i oglądać seriale, bo nie wymaga to dużego wysiłku. A origami też bardzo lubię.
M.
🙂