Pies i dziecko cz.I

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postanowiłam stworzyć cykl pod tytułem pies i dziecko. Często obserwuję sytuacje gdzie dziecko chce pogłaskać psa ale rodzic z paniką w oczach i nie tylko oponuje. Cóż mogę tylko stwierdzić,że to najgorsze z mozliwych zachowanie. Dlaczego?

Otóż jest kilka przyczyn. Po pierwsze rodzic pokazuje dziecku,że należy się bać psa. Po drugie zapewne przenosi swój strach na dziecko i tym samym je w pewien sposób krzywdzi. Trzecia sprawa to pozbawianie malucha świetnego doświadczenia jakim jest obcowanie z psem. Nie muszę nikomu mówić,jak to cudowne stworzenie jakim jest pies daje wiele ciepła i pozytywnych emocji. Pies często jest wykorzystywany w różnych terapiach np. autyzmu,dziecięcego porażenia mózgowego,dlaczego? Odpowiedż jest prosta bo pies jako towarzysz człowieka wspiera go,jest często jakby narzędziem psychologicznym,ponieważ przekazuje mnóstwo dobrych emocji.

Na przykładzie moich dzieci mogę stwierdzić,że dobry kontakt dziecka z psem wspomaga jego rozwój emocjonalny i społeczny.Uczy respektu,szacunku,wrażliwości oraz odpowiedzialności wobec zwierzęcia i innych ludzi. Zabawa i interakcja z psem jest żródłem samych pozytywnych doznań,szczególnie dostarcza ich dotyk. Kontakt z psem ułatwia nawiązywanie kontaktów z otoczeniem dzieciom,które są nieśmiałe. Niewątpliwie posiadanie psa ma też efekt fizyczny. Poprawia naszą kondycję i zdrowie. Codzienne spacery z naszym pupilem poprawiają nasze samopoczucie i wspomagają hartowanie dziecka.  Innymi słowy jest wiele pozytywów z posiadania psa. W tym pozytywnym obrazie są też rysy. Zawsze mówię, że jeśli chcemy psa to musimy być odpowiedzialnymi ludżmi,bo to my będziemy odpowiadać za tego zwierzaka a to nie zabawka.Po pierwsze trzeba przygotować się na psa i mówię tu też o przygotowaniu dziecka do bytowania z pupilem. Pies musi być nauczony pewnych zachowań np. przychodzenia na zawołanie,nie skakania na innych musi być karny i pozwolić sobie zabrać z miski jedzenie. Właściciel powinien zawsze pamiętać o zapewnieniu bezpieczeństwa dziecku ale też psu. Rodzic musi nauczyć dziecko jak obchodzić ma się z pieskiem, żeby nie było sytuacji niebezpiecznych dla jednego i drugiego członka rodziny. Jak to zrobić napiszę w kolejnej części. A teraz przedstawię Wam naszego pupila.

Na zdjęciach widać naszą sunię,która wabi się Yuma i jest to pies rasy Cane Corso. Nianio uwielbia ją i Yuma też odwzajemnia tę miłość. Zabawy tych dwojga są nieustannym procesem poznawczym.

Obrazek

nianio.com.pl

Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny.

Starszy wpis: Śniadanie na trawie
Nowszy wpis: Maj chłodny drań :)
Archiwa
KONTAKT