Już niedługo, bo 25 marca o godzinie 20:30 na 60 minut zgasną światła w wielu domach. Słynne budynki jak opera w Sydney czy Piramidy w Gizie otoczy mrok nocy. Zapytasz dlaczego, w jakim celu? Odpowiedź jest prosta, to akcja nosząca nazwę Godzina dla Ziemi. Tak, wiem godzina to za krótko, by nasza planeta odczuła ulgę, ale inicjatywa ta ma charakter symboliczny. Promuje postawy proekologiczne, autorzy pomysłu chcą zwrócić uwagę na problem gazów cieplarnianych. Ta godzina ma uzmysłowić nam, że każdy może oszczędzać energię elektryczną w bardzo prosty sposób. Zwykłe wyłączenie światła czy TV okazuje się proste i korzystne dla naszej planety, ale też i portfela. Proste nawyki oszczędzania energii to mała “cegiełka” naszego wkładu na rzecz ratowania Ziemi i jej mieszkańców, ale też ulga dla domowego budżetu. Zachęcam Was do wzięcia udziału w akcji, ale też pragnę pokazać jak oszczędzać energię elektryczną cały rok, by zmniejszyć rachunki.
Wierzcie mi ekologia to nie tylko moda, to sposób na oszczędzanie. Nikt z nas nie lubi płacić wysokich rachunków, ja również więc zaczęłam szukać co generuje największe koszty na rachunkach. Okazuje się, że jest to energia elektryczna. Zadałam sobie pytanie, jakie pewnie i Wy sobie zadajecie, jakim cudem tyle płacę za prąd? Przecież nie oglądam telewizji cały dzień, kto miałby na to czas, idąc spać wyłączam światło, nawet komputer przestaje pracować jak go nie używam. Dlaczego więc rachunek jest tak duży?! Sami zobaczcie, co generuje koszty i drenuje nasze portfele. Dobrze widzicie, urządzenia AGD te małe i duże oraz oświetlenie.
Nikt z nas nie lubi wydawać pieniędzy bez potrzeby, a jak się często okazuje robimy to nagminnie. Czasem nieświadomie zostawiamy włączonych kilka urządzeń jednocześnie np.: radio, TV , komputer lub odkurzacz, pomimo że nie da się sprzątać i oglądać lub słuchać jednocześnie. Przestarzałe sprzęty, które pobierają olbrzymie ilości prądu. Wiem coś o tym, niedawno wymieniłam kuchenkę elektryczną na nowy i energooszczędny model. Jakież było moje zdziwienie jak rachunek za prąd okazał się niższy niemal o 100 zł?! Podobnie sprawa przedstawia się z żarówkami, czy naprawdę potrzebujemy 5-7 punktów świetlnych w jednym pokoju? Przykładów mogę podać wiele, w każdym jednak przypadku wykorzystujemy kilowatogodziny, które zwiększają nasze rachunki.
Co zatem zrobić, żeby rachunki były mniejsze ? Zmienić nawyki i zastosować poniższe rady. Zacznijcie oszczędzać energię elektryczną w domu, a zyskacie nie tylko poro pieniędzy w portfelu, ale pomożecie też środowisku naturalnemu.
Jak oszczędzać energię elektryczną?
Oszczędzaj światło
Nie bój się, nie każę Ci pozbyć się lamp i siedzieć przy świecach, choć czasem warto zrobić romantyczny nastrój. Stopniowo zastępuj żarówki w mieszkaniu na te energooszczędne. Co prawda, nagrzewają się one dłużej, ale w efekcie oszczędzamy energię. Świetlówka kompaktowa zużywa jej nawet o 80 procent mniej niż klasyczna żarówka. A to spora oszczędność. Koniecznie pamiętaj też, by dbać o czystość opraw oświetleniowych i żarówek – osadzający się kurz tłumi światło nawet o 50 proc.Ponadto zamiast jednego źródła światła, czyli tradycyjnego żyrandola z kilkoma żarówkami, warto używać kilku mniejszych w zależności od tego, co robimy w danej chwili. Nie zawsze musimy oświetlać cały pokój.
Oczywiście pamiętajmy także o podstawowej regule oszczędzania, jaką jest wyłączanie światła w tych pomieszczeniach, z których w danej chwili nie korzystamy. Staraj się wykorzystywać jak najdłużej światło dzienne. Jest zdrowsze dla oczu i nic nie kosztuje. Należy również pamiętać o odpowiednim wykorzystaniu naturalnego światła np. przez malowanie ścian na jasne kolory i używaniu dużych luster.
Stan czuwania to złodziej pieniędzy
Ileż to razy zdarzyło się Wam zostawić telewizor lub komputer w stanie czuwania? Wielokrotnie, wierz mi wyłączenie tych urządzeń pilotem sprawia, że tak naprawdę są one nadal włączone cały czas, tyle że w trybie stand-by. Przez zapominanie o tej różnicy pochłaniane jest nawet do 10 proc. energii w gospodarstwie domowym. Kolejny sposób jak oszczędzać energię elektryczną to sprawdzenie, które urządzenia możemy wyłączyć z gniazdka, gdy nie są używane. Mam tu na myśli ładowarki, które nagminnie zostawiamy w gniazdku, a ta niepozorna ładowarka zostawiona na stałe w gniazdku to 20 zł rocznie więcej wydatków.
Ile tracimy przez funkcję stand-by?
Przez cały rok urządzenia, które w tym trybie działają przez około 20 godz. dziennie czyli: komputer stacjonarny z monitorem, drukarka, telewizor z dekoderem cyfrowym, odtwarzacz DVD. Zużywają łącznie w skali roku ok. 474 kWh, czyli przeliczając to na złotówki wychodzi nam rocznie aż 215 zł!!! Rezygnując z opcji stand-by, można oszczędzić aż tyle.
Wyłącz komputer
Jeśli myślisz, że gdy odejdziesz od komputera na pół godziny, żeby zjeść obiad, to nie opłaca się go wyłączać jesteś w błędzie. Pomyśl jeśli to pół godziny będzie powtarzać się choćby trzy razy w tygodniu, to w skali roku uzbiera się tego aż 78 godzin! Ustaw urządzenie na opcję energooszczędną, która jest dostępna w nowoczesnych komputerach. Korzystając z niej, oszczędza się 49 proc. energii. Nie jest prawdą, że gdy włącza się wygaszacz ekranu, zużycie prądu się zmniejsza. Wcale tak nie jest! W dodatku kiedy wyłączysz opcję wygaszacza, to po 10 minutach nieużywania monitor sam się wyłączy.
Dodatkowo każdy posiadacz laptopa zastanawiający się nad tym, jak obniżyć rachunki za prąd, powinien wyrobić w sobie nawyk odłączania ładowarki od sieci krótko po tym, jak bateria w komputerze zostanie naładowana. Pozostawianie wtyczki od ładowarki w gniazdku przy naładowanej baterii powoduje nie tylko niepotrzebne pobieranie energii, ale może także szkodzić wydajności akumulatora. Jeśli używasz drukarki, skanera włącz je dopiero gdy masz zamiar z nich korzystać.
Rozsądnie kupuj nowe urządzenia AGD
Na szczęście nie musisz znać się na wszystkim. Obecnie produkowany sprzęt AGD musi mieć oznaczenie klasy energetycznej. Są nimi litery od A do G, przy czym A oznacza najbardziej oszczędne urządzenie, a G najmniej oszczędne. Jeśli zastanawiasz się nad zakupem wybieraj mądrze, teoretycznie urządzenia klasy A są droższe przy zakupie, ale na dłuższą metę okazują się oszczędniejsze dla naszego portfela. Oprócz sprawdzania etykiet warto zwrócić uwagę na parametry kupowanego sprzętu. Np. dobrze wybrać kuchenkę elektryczną z płytą indukcyjną (o sprawności energetycznej ok. 90%) i zmiennymi strefami grzania palników, pralkę i zmywarkę z programami energooszczędnymi itp.
Jak oszczędzać energię elektryczną w kuchni?
Pamiętajmy, aby regularnie myć zamrażalnik i zawsze dokładnie zamykać drzwi lodówki. Ich oszronienie powoduje większe zużycie energii. Wybierając nową lodówkę sprawdźmy, czy jest ona ekonomiczna – każdy producent ma obowiązek udostępniać takie informacje.
Jeśli korzystasz z elektrycznego czajnika, zawsze gotuj tylko tyle wody, ile jest potrzebne w danej chwili. Nalewanie jej do pełna za każdym razem jest nieekonomiczne – czajnik zużyje więcej energii, a nadmiar wody wystygnie, zanim ją wykorzystamy. Jeśli natomiast zamierzasz kupić nowy czajnik, wybierz urządzenie z grzałką w formie płytki, a nie spirali.To pozwoli Ci zaoszczędzić energię i pieniądze.
Warto pamiętać, aby podczas gotowania używać przykrywek. Gotując bez przykrycia, zużywamy zwykle o jedną trzecią energii elektrycznej więcej niż gdy używamy przykrywki.
Drzwi do lodówki i piekarnika otwieraj na krótko
Podczas otwierania drzwiczek, lodówka traci niską temperaturę, a piekarnik wytworzoną już wcześniej gorące powietrze. Aby zrekompensować tę utratę, muszą zużyć więcej energii. To o ile więcej, zależy na jak długo otwierasz drzwiczki tych urządzeń.
Lodówkę ustaw z dala od źródeł ciepła i nasłonecznienia. Żadna lodówka nie jest w 100% szczelna i aby utrzymać odpowiednią temperaturę w środku, musi pobierać wystarczającą ilość energii aby “pokonać” przedostające się do środka ciepło. Nigdy nie wkładaj do lodówki gorących i ciepłych produktów.
Gotuj i piecz w piekarniku wykorzystując tzw. ciepło resztkowe.
Łazienka i wyciekające przez nią pieniądze
Jak się okazuje w łazience możemy sporo zaoszczędzić. Pole do popisu mamy spore, bo możemy ograniczyć zużycie wody i prądu. Ja jestem na etapie wymiany sprzętów AGD na te bardziej energooszczędne, bo po rachunkach widzę, że to się opłaca. `A dodatkowo moja pralka już ledwo daje sobie radę. Przeglądałam sporo ofert na rynku i zwróciłam uwagę na pralkę firmy Candy. Model ten ma aż 8 kg pojemności a tylko 45 cm głębokości. To znaczy dużą oszczędność miejsca i czasu oraz wody i prądu. Pralka Candy z linii GrandO Vita model GVS44 138TWHC3 to urządzenie o wysokiej klasie energetycznej A+++- 30% , a także świetnymi parametrami.
Zastosowano w niej technologię Mix Power System, czyli opatentowany system wprowadzania detergentu pod ciśnieniem bezpośrednio do bębna (na tkaninę),dzięki temu zapewni nie tylko doskonałe efekty prania, ale także super oszczędności zarówno energii, wody, jak i naszego czasu. Również w optymalny sposób wykorzysta detergent. Strumień mieszanki detergentu z wodą powstaje w specjalnym mieszalniku umieszczonym pod podajnikiem na detergent. Następnie rozpylany jest pod ciśnieniem bezpośrednio na pranie już w jego początkowej fazie. Mieszanka ułatwia przenikanie detergentu pomiędzy włóknami tkaniny zapewniając skuteczne usuwanie zabrudzeń i wyższą efektywność prania. Do bębna nie trafia proszek, a doskonała mieszanka. Pralka nie musi podgrzewać wody w pierwszej fazie cyklu, aby dokładnie rozpuścić detergent. To zaś przekłada się na oszczędność energii elektrycznej.
Pralka ta została wyposażona w technologię parową. Para jako opcja działa na programach takich jak Bawełna, Syntetyczne, Kolorowe, Delikatne czy Higieniczne. Jej zastosowanie powoduje, że tkaniny są dogłębnie odświeżone i zregenerowane. W modelu jest także dostępny również program Łatwe prasowanie, idealnie dostosowany do prania różnych tkanin. Para zmniejsza zagniecenia znacząco przez co możemy zrezygnować z prasowania, lub je znacznie ograniczyć, co także pozwala oszczędzać energię elektryczną przy prasowaniu. Czas w ten sposób zaoszczędzony możemy wykorzystać na wypicie kawy lub zabawę z dzieckiem.
Pralka osiada także tzw KG DETECTOR – technologię opartą o sensory, które automatycznie dobierają najlepsze parametry prania. Pralka dostosowuje ilość wody, rytm obrotów bębna i prędkość wirowania do wybranego rodzaju tkaniny oraz oblicza czas trwania cyklu prania. Wykrywa również obecność piany i w razie potrzeby zwiększa ilość wody podczas płukania. Wszystko to wpływa na optymalne zużycie zarówno wody jak i energii. Mamy więc pewność, że pralka nie pobiera więcej wody czy prądu, aniżeli jest to potrzebne do skutecznego wyprania danego załadunku.
Pralka została wyposażona w inwerterowy silnik (tzw. Bezszczotkowy),który zdecydowanie obniża poziom hałasu (podczas prania to jedynie 51 dBA!) dzięki cichszej i stabilniejszej pracy. Jako potwierdzenie jakości tego rozwiązania, producent daje na ten silnik 10 lat gwarancji.
Urządzenie zostało wyposażone w technologię NFC, dzięki której jest możliwość lepszej komunikacji się z naszą pralką, a także możemy lepiej wykorzystać potencjał technologii w jakie została wyposażona. Dzięki obsłudze pralki przez smartfon można zyskać dostęp do inteligentnego monitoringu stanu pralki, statystyk, personalizowanych programów i sterowania głosowego. Dla mnie jako technologicznego freaka to super rozwiązanie. W ten sposób na bieżąco możemy śledzić statystyki prań, ustawiać dowolnie programy indywidualne, tak, aby były one jeszcze bardziej ECO.
Jednak czytanie o tym cudzie to jedno, a zobaczenie na własne oczy to drugie. Pralkę widziałam na stronie MediaMarkt długo nie musiałam myśleć, pojechałam do sklepu stacjonarnego obejrzeć to cacko. I tu miłe zaskoczenie, fachowo i profesjonalnie pan z obsługi sklepu wyjaśnił mi wszystkie funkcje pralki. Podał informacje o zużyciu wody i energii w cyklu prania. Uzyskałam też ważną dla mnie wiadomość, że kupując sprzęt przez internet mogę go bezpłatnie odebrać w sklepie stacjonarnym. I najważniejsze, firma dba o środowisko naturalne, mam możliwość zostawienia zużytego sprzętu zgodnego z oferowanym asortymentem, nawet jeśli nie kupiłam nowego (co wykracza poza obowiązki ustawowe). To naprawdę ważna informacja, bo dzięki temu może w lasach nie będziemy znajdować zamiast grzybów zużytej elektroniki.
Jak sami widzicie można sporo zaoszczędzić w samej łazience, wystarczy tylko pamietać, by korzystać z funkcji ekonomicznych naszych urządzeń. Pamiętajmy, aby włączać pralkę tylko wtedy, gdy jest wypełniona w całości – oczywiście, jeśli jest to możliwe przy danym rodzaju odzieży. Sprawdzajmy, czy nie gromadzi się w niej kamień. Grozi to nie tylko uszkodzeniem urządzenia, ale powoduje większe zużycie energii.
Wystarczy tylko chcieć oszczędzać energię elektryczną
Jak sami widzicie z powyższych przykładów oszczędzać energię elektryczną w mieszkaniu jest łatwo. Wystarczy pamiętać o kilku nieskomplikowanych zasadach i wyrobić w sobie oraz domownikach odpowiednie nawyki. Wprowadzenie takich zmian może pomóc nam znacząco obniżyć rachunki za prąd. W zależności od liczby osób i tego, jak wiele urządzeń elektrycznych posiadamy w mieszkaniu, roczne oszczędności mogą wynieść od kilkudziesięciu do kilkuset złotych!
Przydatny artykuł. Planuję mieć w mieszkaniu same energooszczędne sprzęty.
Pralkę już zakupiłem oczywiście z nowym silnikiem bezszczotkowym o mniejszym poborze energii.
Wcale produkty z nowymi technologiami nie muszą być drogie.
My zakupiliśmy pralkę marki Candy w bardzo rozsądnej cenie.
Polecam
Na pewno można tu znaleźć wiele przydatnych porad i fajnie zaoszczędzić 🙂
My też oszczędzamy albo staramy się to robić.
Wszystkie żarówki w domu mamy ledowe, sprzęty też wszystkie są wysokiej klasy energooszczędności. Zawsze wyłączam tv na listwie z zasilania, światło też wyłączamy 🙂 Ogólnie staram się aby pieniądze nie uciekały nam przez nasze złe nawyki.
Na szczęście my od samego początku oszczędzamy 🙂 czasami głupie wyłączenie przedłużki na noc do której np podłączona jest nocna lampka, komputer i ładowarka pozwala oszczędzić 20zl miesięcznie. Dużo? Mało? W skali miesiąca tragedii nie ma ale w skali roku jest to 240 zł czyli naprawdę sporo 🙂
oszczedzania energii ucza sie dziewczynki w przedszkolu, co jakis czas jest jakas akcja…my równiez promujemy proekologiczne zachowania, zwyczajnie mamy to we krwi 🙂 nie umiałabym postepowac inaczej
Dobrze wiedzieć za co i ile płacimy. Ciekawe informacje 🙂
Dopiero, kiedy zrobiliśmy szczegółowe rozeznanie, co tak naprawdę zżera prąd w naszym domu, okazało się, że dzięki świadomemu zmniejszeniu jego poboru, w całkiem nieraz wydawałoby się nieistotnych sytuacjach, nasze rachunki za prąd udało się znacznie zredukować. 🙂 Wpis jak najbardziej przydatny, potrzebny, zachęcający do zmierzenia się z tematem oszczędności, a wygospodarowane pieniądze przeznaczyć na inne cele. 🙂
Bookendorfina
Do wszystkich tych zasad stosuje się bardzo sumiennie. Dodatkowo mam w domu drugą taryfę i w tym czasie np. włączam pralkę. Warto też wymienić żarówki na energooszczędne.Tylko że im więcej my oszczędzamy energii elektrycznej tym bardziej opłaty wzrastają 😉 ale to już wina ciągłych podwyżek.
Iza, strzał w dziesiątkę z tym wpisem, bardzo przydatne porady, widać, ile pracy musiałaś w niego włożyć.
Przydatny post 😉
Kiedyś usłyszałam, że wyłączenie jakiś tam wielkich nazwijmy to “maszyn”,które zużywają mega mega wielką ilość energii, a następnie ponowne ich włączenie, zużyłoby 3 x więcej energii niż gdyby pracowały cały czas :d ot taka ciekawostka. Wpis ciekawy 🙂
Jedną z pierwszych rzeczy, jaką zrobiliśmy po wprowadzeniu do domu Stryja na czas budowy, to była wymiana żarówek. W jednym pomieszczeniu dwa żyrandole na 16 żarówek łącznie i to tych tradycyjnych. Także żartujemy sobie, że nawet żarówek Stryja nie używamy. Mamy 3 energooszczędne i w zupełności nam to wystarcza. Największy problem mamy z ładowarkami, ale pracujemy nad tym 🙂
Pamiętam kiedyś by zaoszczędzić trzymaliśmy jedzenie na balkonie, jak przyszli spisywać licznik to aż sprawdzał czy nie majstrowaliśmy bo tak małe zużycie wyszło
My wymienilismy wszystkie zarowki na LED. Moj Maz jest “uczulony” na gotowanie bez pokrywki , wiec zawsze gotuje z . Odnosnie lodowki ani pralki nic nie poradze,bo wynajmujemy dom, a wlasiciel skapy, wiec mamh najtansze g..wno. zmieni sie to niebawem, bo szukamy w koncu swojego gniazda.
Ważny temat, a tak mało o nim słychać. Osobiście nie mam telewizora (uroki mieszkania w mieszkaniu akademickim), ale nie ukrywam, że gdy będę na swoim nie zakupię tego sprzętu. Po 1. moim zdaniem telewizja to strata czasu, a po 2. (jak już wspomniałaś) zżeracz energii.
Moim zdaniem trzeba kupić lecytynę. Ileż to ja razy zapomniałam o zapalonym w kuchni świetle… Lecytyna najefektywniej zmniejszyłaby rachunki w moim domu
To też jakiś sposób
Niestety często łapie się na zostawianiu komputera… musze sobie na ścianie powiesic hasło i bardziej starać się oszczędzać.
Zdecydowanie musisz, to jest pożeracz prądu
Przydatny wpis. Planuję mieć w mieszkaniu same energooszczędne sprzęty, tak jak napisałaś. Co prawda są droższe, ale w użytkowaniu przez lata wychodzi taniej.
Wierz mi warto zainwestować w energooszczędny sprzęt, mam dowód bo rachunki płacę o 100 zł mniejsze a to już sporo
u nas staramy się oszczędzać ile się da ale przy bratu który siedzi non stop przy kompie to ciężko..
Mimo to warto próbować
Zawsze pilnuję by wyąłczyć światło, mam oczywiście żarówki energooszczędne. Tak jak piszesz, chociaż na pół godziny, ale wyłaczam laptopa. O ładowarkach zawsze pamiętam, a jak kupowaliśmy pralkę to obok ceny oszczędność energii była priorytetem!
Super to się opłaca, bo zawsze zostaje nam więcej pieniędzy w portfelu
U nas zużycie prądu jest ogromne, ale wszystko mamy w domu na prąd, bo np. gaz w ogóle nie ma w naszym regionie. Coś tam się staramy redukować, ale jest wiele sprzętów, które muszą chodzić non-stop, jak np. oczyszczacze i nawilżacze powietrza.
Jasne, że niektóre sprzęty muszą chodzić non stop, ale wiele nie musi i warto je odłączyć by nie zużywać prądu
Bardzo fajny, przydatny i pouczający post. 🙂 Z takim się jeszcze nie spotkałam. Dobrze, że o tym napisałaś. Ten wykres daje do myślenia. Wiedzieć a być świadomym i zdawać sobie sprawę z takich spraw to różne pojęcia. Ten post jest tego przykładem. Pozdrawiam ! Zapraszam na bloga siostrzeńca
Dzięki za miłe słowa, starałam się by wpis był merytoryczny
Ja wciąż walczę z pewnymi złymi nawykami, wyniesionymi przez mojego męża z domu rodzinnego. Tam się nikt z pieniędzmi nie liczył – wszystkie urządzenia jak komputer czy kino domowe były włączone non stop, nawet jeśli nikt z nich nie korzystał. A dla mnie to naprawdę strata kasy, którą można przeznaczyć chociażby na podróże , rodzinne wakacje i wiele innych przyjemniejszych rzeczy !
Czasem jak się uświadomi sobie ile to jest w skali roku to oczy nam się otwierają ze zdziwienia
Jeśli chodzi o energię to nie mam jeszcze wielkie manii, ale jeśli chodzi o oszczędzanie wody, to chyba bardziej to u mnie widać 🙂
Choć staram się nie zostawiać włączonych listew – przedłużaczy na noc, telefony, laptop i inne rzeczy ładuję tyle ile trzeba i wyłączam… Także chyba nie jest tak źle 😉
Bardzo dobrze bo to akurat najczęściej popełniany błąd
Bardzo fajny i przydatny wpis. Dostosuję się 🙂
Warto bo czasem nie wiemy ile kasy nam ubywa przez złe nawyki