Barszcz czerwony – zupa której nie może zabraknąć na wigilijnym stole

Grudzień to czas świąt, a te nieodłącznie kojarzą się z wigilijnymi potrawami. Tradycja mówi, że powinno się ich pojawić na stole dwanaście. A jakie jest najpopularniejsze danie tego wieczora? Pierogi, śledzie a może karp? Nie, to wigilijny barszcz czerwony z uszkami. To klasyk bez którego ten wyjątkowy dzień nie może się obejść. Jakie są korzenie oraz sekret tej  polskiej, tradycyjnej i charakteryzującej się wyjątkowym smakiem i kolorem zupy? Dowiesz się czytając ten tekst, a dodatkowo zdradzę Ci mój przepis na najlepszy barszcz czerwony jaki jadłaś.

 

 

Barszcz czerwony to zupa, która kojarzy się przede wszystkim z Wigilią. Jednak jej historia jest ciekawa i długa. Od średniowiecza był znany i często pojawiał się na stole. Był elementem codziennego jadłospisu, ponieważ roślina z której był robiony występowała powszechnie na łąkach i polach, a tym samym był tani. Jak sama nazwa wskazuje pochodzi od przedstawiciela świata roślin – barszczu zwyczajnego, należącego do rodziny selerowatych. Dawniej nie przypominał znanego nam barszczu, raczej porównać go można by do zupy szczawiowej. Natomiast znana nam wersja wigilijna pochodzi z XVI wieku. Wtedy to gospodynie domowe kisiły przed świętami buraki, by potem pojawić się na Wigilię na stole i cieszyć podniebienia gości.

 

 

Barszcz czerwony tradycyjny

Nacie to określenie tani jak barszcz? Na pewno znacie, otóż swoja konotację ma właśnie od zupy którą gotowano z tej rośliny, którą wykorzystywano do gotowania tej zupy. Czerwone buraki przejęły główną rolę w zupie, to dzięki nim zyskała na smaku i kolorze. Każda z nas ma swój własny przepis na  wigilijny barszcz czerwony i w każdym domu ma on nieco inny smak. Jest to barszcz postny, którego nie przygotowuje się na kościach lub wędzonce, a na warzywnym wywarze. Przygotowanie tradycyjnego polskiego barszczu wymaga troszkę zachodu, ale smak tej  zupy nie ma sobie równych więc warto poświęcić jej trochę czasu.

 

Przepis na barszcz czerwony z uszkami

W Wigilię barszcz smakuje zawsze inaczej, jest lepszy bez dwóch zdań. Niektórzy twierdzą, że to zasługa atmosfery świąt, inni uważają, że wyjątkowości dodają uszka lub kołduny. Barszcz wigilijny ciężko sobie wyobrazić bez dodatku pierożków w kształcie uszek. Są one obowiązkowym dodatkiem i doskonale uzupełniają smak wigilijnej zupy. Samodzielne przygotowanie idealnych w smaku oraz kształcie uszek wcale nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać.  Ciasto powinno mieć odpowiednią grubość, a farsz musi być starannie przygotowany oraz odpowiednio doprawiony.

 

Składniki:

Przepis na uszka wigilijne

Uszka to nieodłączny element wigilijnego barszczu. Podobnie, jak barszcz, drobne pierożki świąteczne muszą być postne, dlatego najczęściej przygotowuję  je z dodatkiem farszu grzybowego lub z kapustą. By zaoszczędzić czas w dniu wigilijnej kolacji, możesz jak ja ulepić je dzień wcześniej, a następnie ogrzać w gorącej wodzie.

Uszka wigilijne:

Składniki na ciasto:
• ½ kg mąki pszennej
• 1 jajko
• 1 szklanka letniej wody
• 2 łyżki oleju rzepakowego
• 80 g suszonych podgrzybków
• 1 średnia cebula
• 2 łyżki oleju rzepakowego
• 2 łyżki masła
• 3 łyżki bułki tartej
• sól i pieprz do smaku
• 1 l Barszczu czerwonego Profi

Sposób wykonania:
Mąkę przesiać do miski, dodać jajko, olej i wlewając wodę zarobić elastyczne ciasto.
Grzyby włożyć do sitka i dokładnie przepłukać wodą. Przełożyć do garnka, zalać wodą i ugotować do miękkości. Odcedzić, wystudzić i zmielić w maszynce do mięsa na grubych oczkach. .

Cebulę pokroić w drobną kostkę i usmażyć na oleju na jasnozłoty kolor. Na koniec smażenia dodać masło, żeby rozpuściło się w ciepłej cebuli. Całość dodać do grzybów, dodać należy tez bułkę tartą, sól, pieprz do smaku i dokładnie wymieszać. Tak przygotowany farsz przełożyć do miseczki, ugnieść i wstawić do lodówki na pół godziny.

Ciasto na uszka cienko rozwałkować, wykroić małą szklaneczką krążki i na każdy z nich nałożyć farsz, a następnie skleić uszka. Gotować partiami we wrzącej, osolonej wodzie przez 2 minuty od wypłynięcia uszek na powierzchnię. Gorące wyłożyć na talerze.
Jeśli zdecydujesz się przygotować  uszka wcześniej , tuż po ugotowaniu zahartuj je w zimnej wodzie, odcedź i natłuść niewielką ilością oleju. Następnie przełóż do miseczki, przykryj i wstaw do lodówki lub przełóż do woreczków, by je zamrozić.

Smacznego!