Każdego roku w naszym kraju znika ok. 15 tysięcy osób, prawie jedna trzecia to są dzieci.
Większość zazwyczaj udaje się odnaleźć ale niestety los części z tych dzieciaków pozostaje nieznany.
Wakacje to czas beztroski i wyjazdów, niestety właśnie najwięcej jest w tym okresie zaginięć.
Nowe miejsca, nowi ludzie i często brak czujności z naszej strony mogą spowodować nieszczęście. Jak zapewnić bezpieczeństwo dziecka, dowiesz się czytając ten tekst.
We wcześniejszym poście napisałm jak zabezpieczyć dziecko gdy się zgubi http://nianioborntobewild.wordpress.com/2014/06/15/bezpieczenstwo-dziecka-podczas-wyjazdu-cz-i/
tym razem chcę podzielić się wiedzą jak nauczyć malucha by nie odchodził z obcymi ludźmi.
Dawno, dawno temu gdy byłam jeszcze dzieckiem straszono mnie czarną wołgą do której porywano dzieci i cyganką, która niczym Baba Jaga była wcieleniem zła.
Szczerze powiem, że się trochę bałam ale chyba nie aż tak bardzo, to była jakaś abstrakcja dla mnie i co istotne były to czasy zupełnie inne. Ludzie byli troszkę bardziej empatyczni, życzliwsi i bardziej skorzy do pomocy.
Żyłam w poczuciu bezpieczeństwa, bo co może mi się złego stać na własnym podwórku pod blokiem?
I tak pewnego niedzielnego popołudnia, ubrana w piękną niebieską sukienkę, podkolanówki i białe lakierki z dwoma kucykami na głowie i uśmiechem na ustach poszłam z kuzynostwem po zjedzonym obiedzie na owe podwórko. Bawiliśmy się jak zawsze, aż w pewnym momencie podeszło do mnie dwóch “miłych panów”, którzy poczęstowali nas cukierkami. W czasach PRL-u cukierki to był rarytas. Zajadaliśmy cukierki ale w pewnym momencie panowie powiedzieli, że już więcej nie mają przy sobie ale jak pójdę z nimi do samochodu to dadzą mi cała paczkę dla reszty dzieci.
I cóż zrobiłam?
Dziarskim krokiem ruszyłam do tego samochodu w obstawie dwóch obcych mi ludzi.
Kompletnie nie zdawałam sobie sprawy z zagrożenia, aż moja kuzynka zaczęła krzyczeć, że mam się zatrzymać bo to obcy i natychmiast wracać.” Mili panowie” już nie byli tacy mili, tylko mnie popychali abym przyspieszyła a gdy rozsądek zaczął ostrzegać, że coś jest nie tak, zostałam złapana pod pachę i ….
Wtedy zdałam sobie sprawę, że coś jest nie tak. Kuzynka była na tyle przytomna, ie zawołała rodziców i innych dorosłych. “Mili panowie”chyba z obawy puścili mnie a ja szczęśliwie wróciłam na łono rodziny.
O tym wydarzeniu przypomniałam sobie po komentarzu z pierwszej części postów o bezpieczeństwie.
Postanowiłam porozmawiać z Nianiem o bezpieczeństwie dziecka właśnie od strony zagrożenia porwaniem.
Niestety to często nasza jako rodziców beztroska jest tego przyczyną.
Dlaczego?
To bardzo proste, ile razy widzimy jak rodzic zostawia wózek z małym dzieckiem przed sklepem?
Samotnie bawiące się małe dziecko na placu zabaw to też częsty widok.
Takich sytuacji jak te jest wiele, dodatkowo jeszcze gdy są wakacje jesteśmy w nowym miejscu zawsze, istnieje ryzyko zaginięcia. Dlatego warto przygotować naszą pociechę na spotkanie z ludźmi, którzy mogą okazać się niegodni zaufania. Bezpieczeństwo dziecka to priorytet każdego rodzica. Jak zacząć taką edukację malucha?
My jako rodzice zaczęliśmy od tłumaczenia Młodemu, że nie może odchodzić z nikim obcym.
Dodatkowo tłumaczyliśmy, co powinien zrobić gdyby ktoś chciał na siłę go wziąć za rączkę i wyprowadzić ze sobą.
Musi zacząć krzyczeć, że to obca mu osoba
szarpać się i bronić jak tylko umie.
Zapewniamy go, że zawsze będziemy z nim i może czuć się bezpiecznie przy nas.
Uczymy powoli jak rozróżnić kto może być tą “złą” osobą.
My dopiero zaczynamy edukację o bezpieczeństwie ale wiemy, że warto by nasz Maluch wiedział jak ma się zachować w sytuacji zagrożenia. Chciałabym by zachował zimną krew, jak niegdyś moja kuzynka.
Teraz ważna informacja dla rodziców gdzie szukać pomocy gdyby już zdarzyło się, że dziecko zaginie.
– Zgłoś zaginięcie dziecka na policje
– Skontaktuj się z organizacjami pozarządowymi:
• 24-godzinna linia wsparcia fundacji ITAKA – 801 24 70 70. Pracownicy i wolontariusze ITAKI przez całą dobę są gotowi do rozmowy w sytuacji zaginięcia bliskiej osoby.
• Punkt wsparcia bezpośredniego dla rodzin osób zaginionych – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych uruchomiło Punkt Wsparcia Bezpośredniego dla rodzin osób zaginionych. Można tam spotkać się z ekspertami: psychologiem, prawnikiem, poszukiwaczem oraz mediatorem rodzinnym. Konieczne jest wcześniejsze umówienie się na spotkanie pod numerem telefonu 22 654 70 70, czynnym non stop. Punkt mieści się w centrum Warszawy.
Bezpieczeństwo dziecka jest na pierwszym miejscu każdego rodzica. Uczmy dzieci od najmłodszych lat jak powinny się zachowywać w sytuacjach zagrożenia. Opowiadajmy najpierw bajki by uzmysłowić maluchom czym może grozić zbytnia ufność. Uczmy asertywności. Odgrywajmy scenki z dzieckiem jak należy się zachować gdyby coś złego się działo, to doda maluchom poczucia bezpieczeństwa. Pozwoli to zaznajomić się z sytuacją zagrożenia.
Pamiętajmy bezpieczeństwo dziecka zależy od nas dorosłych.
Czy Wy też rozmawiacie z dziećmi o bezpieczeństwie i uczycie ich jak mają się zachować w sytuacji zagrożenia?
jedyne co mogę powiedzieć to cieszę się że mogłam pomóc:P
Wiesz jak napisałam całkiem o tym zdarzeniu zapomniałam ale po naszej ostatniej rozmowie mi sie to przypomniało jak jako dziecko byłam naiwna a miałam wtedy 4-5 lat a w obecnych czasach już od najmłodszych lat jednak trzeba maluchy uczulać że nie każdy daje cukierka z dobroci serca i za wskazanie mi tego bardzo Ci dziękuje
Iza!!
dziękuję ci za to, że podzieliłaś się z nami Twoimi przeżyciami.Szczerze mówiąc wstrząśnięta jestem.
Cieszę się jednak, iż nauczona doświadczeniem edukujesz Franka- to szalenie istotne.
Moim dwóm synom tłumaczę z kim mogą a z kim nie powinni, i cieszę się że wzięłaś sobie do serducha moje “podpowiedzi”