Wszyscy wiedzą,że o zęby trzeba dbać- to oczywistość.
Pytanie jest takie: kiedy iść z maluchem do stomatologa?
Jestem zwolenniczką im szybciej tym lepiej.
Dlaczego?
Cóż odpowiedż jest prosta lepiej zapobiegać niż leczyć.
Czasami pomimo szczotkowania zębów potrzebne są zabiegi dentystyczne i nie robię tu różnicy czy to ząb mleczny czy stały.
Ząb to ząb i nie chcę doprowadzać do sytuacji,że będzie już za póżno na leczenie.
Co kwartał chodzimy z Nianiem na wizyty kontrolne do naszego stomatologa.
Wizyty kontrolne pomagają maluchowi oswoić się z gabinetem,personelem i całą masą innych rzeczy.
Najistotniejszym jest fakt przezwyciężania strachu.
Zawsze to jest nowe doświadczenie dla dziecka i lepiej by miało czas na
oswojenie się z nową sytuacją.
Nianio lubi naszą Pania Stomatolog nie czuje lęku pomimo,że już miał leczone ząbki 🙂
Naszą przygodę zaczęliśmy od kontroli,następnie jako profilaktykę przeciw próchnicy fluoryzowaliśmy ząbki.
Jest to zabieg bezbolesny i polega na nałożeniu fluoru pędzelkiem na zęby.
Wzmacnia to ząbki i zapewnia dodatkową ochronę przed próchnicą.
Jedyna niedogodność to po tym zabiegu- maluch nie może jeśc po nim przez 12 godzin.
Kolejny zabieg przeznaczony dla maluchów to lakowanie.
Jest to wypełnianie bruzd w zebach specjalną substancją,
która ma chronić zęby przed bakteriami i kwasami.
Lakowane są zęby,które dopiero się wyrżnęły maksymalnie do 2 miesięcy
po ich pojawieniu się,jest to uzasadnione tym aby nie lakować zęba
z niewidoczną próchnicą.
Zabieg rozpoczyna się od oczyszczenia i osuszenia ząbka.
Następnie dentysta nakłada lak,który jest utrwalany specjalną lampą.
Potem jest sprawdzenie czy lak nie będzie przeszkadzał maluchowi a robi się to metodą starą czyli kalką.
Jeśli coś odstaje dentysta wygładza powieszchnię diamentową kulką.
Podczas jednej wizyty można zalakowac maksimum 2 ząbki.
Zabieg trwa od kilku do kilkunastu minut.
Jeżeli już maluch ma niewielką próchnicę lub poprostu nie ma możliwości leczenia bo dziecko
jest za małe stomatolodzy zazwyczaj proponują lapisowanie.
To nic innego jak powleczenie zęba specjalnymi związkami
chemicznymi,które powstrzymują postępowanie próchnicy.
Lapisowanie trzeba powtarzać przy każdej wizycie.
Gdy dziecko jest starsze i nie boi się dentysty oraz umie współpracowac z nim
ząbek się oczyszcza i plombuje.
Ostatni etap to leczenie ząbka tradycyjną metodą-borowanie.
My niestety pomimo zapobiegania jesteśmy na etapie
“wyganiania robaczków” z ząbków.
Leczenie jest podobne jak u dorosłych.
Najpierw maluch jest znieczulony żelem lub zastrzykiem.
Są też metody znieczulania gazem rozweselającym lub jak my komputerowo.
Często maluchowi wkłada się silikonową wkładkę do buzi aby nie męczyło się
trzymając otwartą buzie.
Dentysta oczyszcza ząb z próchnicy i na koniec jest plombowany.
Zazwyczaj dziecko może sobie wybrać kolor plombki.
My dodatkowo aby Nianio nie czuł dyskomfortu podczas zabiegu może
słuchać swoich ulubionych piosenek.Na koniec oczywiście dostaje nagrodę od Pani Doktor
w postaci naklejek,szczoteczek lub innych gadżetów.
Dodatkowo my też dajemy nagródkę a, że to fan autek,samolotów i ciuchci to
zazwyczaj dostaje,któreś z nich.
A wy jak często chodzicie do stomatologa i jak zachęcacie malucha do takich wizyt?
