Moja lista świątecznych zadań

photo-1416339684178-3a239570f315

Święta to czas dla rodziny. Ich magia to nie tylko choinka i dekoracje,choć przyznam że dodają wyjątkowego charakteru w tym okresie. Wiadomym jest,że ktoś musi wykonać pewne prace związane z gorącym okresem świąt. Ja oprócz tych podstawowych postanowiłam,że nie poddam się temu pędowi po karpia lub prezenty.

Zrobiłam sobie małą listę zadań odbiegającą od standardów.

Ciekawi?

Oto ona:

1. Wysłać kartki świąteczne te tradycyjne a nie maile i sms.

Zdecydowanie to bardzo miłe uczucie otworzyć skrzynkę i wyjąć z niej kartkę z życzeniami napisanymi odręcznie przez nadawcę. Jak co roku zamierzam wysłać trochę takich kartek i mam nadzieję,że sama znajdę jakąś w skrzynce.

2.Każdego dnia wstawać z uśmiechem na twarzy i cieszyć się życiem.

Proste i łatwe do wykonania. Jak ja będę mieć pozytywny nastrój to i reszta domowników również.

3.Wysłać światu dobrą energię.

Może pozytywne fluidy wpłyną na innych?Może ta wiązka energii sprawi,że ktoś będzie miał udany dzień? Obiecuję solennie próbować!

4.Dać swój czas moim bliskim w prezencie.

Cóż nie oszukujmy się,każdy cierpi na deficyt czasowy.Ja do wyjątków nie należę.Jako,iż większość grudnia będę spełniać rolę swoją jako matki tak też muszę z braku obecności PT wejść w rolę ojca.Takie dwa w jednym.Mam nadzieję,że dam radę.

5.Codziennie przytulać moich bliskich.

Dotyk to ważna sprawa.Dzieciaki potrzebują go bardzo dużo.Czasem trzeba utulić malucha a innym razem nastolatka pogłaskać po głowie i powiedzieć:”Wszystko będzie dobrze.”

6.Kupić jedzenie nie tylko dla naszej rodziny ale i Banku Żywności.

Robiąc codzienne zakupy lub te świąteczne na pewno jak co roku kupimy dodatkowe produkty by podarować je do Banku Żywności. Niestety bywa tak,że u nas marnuje się jedzenie a inni go nie mają wcale.

7.Udekorować dom.

Planuję wycieczkę do lasu po gałązki świerku,szyszki i korę brzozy by wspólnie robić stroiki na stół.

8.Dokarmiać ptaki.

Zima to ciężka pora roku dla ptactwa. Doskwiera im czasem głód a my przed domem mamy karmnik więc plan jest prosty ziarno będziemy im podsypywać by zima była dla nich znośna.

9.Ulepić bałwana.

Jak z filmu pt.”Kraina lodu” jak tylko spadnie śnieg ulepimy bałwana. Marchew już gotowa na nos brak tylko białego puchu. Czekamy z niecierpliwością.

10.Z górki na pazurki.

Kto powiedział,że jazda na sankach jest tylko dla dzieci?Sanki ma Nianio,Starszy Brat i ja też mam a co! Górka niedaleko więc będziemy śmigać. Nie dziwić się jak zobaczycie starą babę z wyszczerzonymi zębami w uśmiechu jadącą z górki za sankami. Tak. To na pewno będę ja!

11.Lodowisko będzie nasze.

Uwielbiam jazdę na łyżwach i w tym roku Młody mam nadzieję,że zechce też spróbować swoich sił na lodzie.Jak tylko wyzdrowieję zamierzam wybrać się na łyżwy.

12.Całować się pod jemiołą.

Tak to cudny zwyczaj.

13.Opychać się piernikami.

Uwielbiam świąteczne pierniki.Zabawa będzie gdy będziemy je piec i dekorować ale zdecydowanie najprzyjemniejszą częścią jest konsumpcja.

14.Pić gorącą czekoladę z piankami.

Dobra w biodra pewnie znowu pójdzie ale co mi tam. Smak czekolady wieczorem wszystko niweluje.

15.Zamierzam w czasie świąt śpiewać kolędy.

Wiem,że może uszy innych domowników tego mogą nie znieść i lepiej by było abym zrobiła coś dla muzyki i nie śpiewała.Jednak kolędy przy stole muszą być i basta.

A Wy macie też jakieś plany i zadania na okres przed i w czasie świąt?

nianio.com.pl

Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.

8 komentarzy
  1. Kartki, takie tradycyjne to i ja wysyłam. Nawet sama je z dziećmi robię 🙂 To jednak jest miłe dać komuś taką kartkę, a jeszcze milej się robi, jak potem się okazuje, że nasza kartka zajęła honorowe miejsce na choince, przy stole wigilijnym, bo tak się spodobała 🙂

  2. Proszę Cię! Ja świątecznymi swingami męczę wszystkich już od połowy listopada. Od 7.12 startuję z coroczną akcją ciasteczkową. Codziennie piekę jakieś ciastka(pierniczki, maślane, czekoladowo-miętowe, witrażyki). Zjadamy ile chcemy, a co zostanie pakujemy w puszki i rozkoszujemy się przez pół stycznia:) To ma być czas magiczny, rodzinny. I mój taki będzie.

  3. Moja Świąteczna lista jest trochę bardziej zakręcona, ale obie czujemy klimat Świąt i ich magię. Zapomniałam u siebie zapisać, że też mam zamiar wysłać kartki. Całowanie pod jemiołą!? Właśnie muszę też kupić jemiołę. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny.

Starszy wpis: Grudzień
Nowszy wpis: Jak ścigałam się z czasem jadąc na Mazurskie Spotkania Blogerów
Archiwa
KONTAKT