Odbiór techniczny domu od dewelopera. Na co zwrócić uwagę?

Nowy dom to olbrzymia radość, ale jego odbiór to stresujące doświadczenie, porównywalne do kontroli Urzędu Skarbowego. Dlaczego? W swojej naiwności sądziłam, że kupując dom od dewelopera przyjadę, odbiorę klucze i będę mogła się wprowadzać. A tu niespodzianka, czeka mnie odbiór techniczny domu. Co to u diabła jest, ja się pytam?! Zaczęłam zgłębiać wiedzę i włosy stanęły mi dęba. Warto wiedzieć, że taki odbiór wiąże się z szukaniem usterek jakie deweloper poczynił podczas budowy, a my jeśli nie chcemy potem żyć w domu jak mieszkańcy bloku Alternatywy 4 to powinniśmy odpowiednio przygotować się na odbiór techniczny.

 

 

odbiór techniczny domu

 

Poziom ekscytacji osiągnął najwyższy level, przebierając niecierpliwie nóżkami czekam aż opadnie kurz na budowie naszego domu, robotnicy zabiorą swoje “zabawki”, a ja odbiorę klucze i przystąpię do ulubionej części – urządzania. A tu niespodzianka! Najpierw muszę zrobić odbiór techniczny domu. Przeszukałam internety, przeczytałam kilka artykułów i… doszłam do jednego wniosku. Potrzebna mi pomoc fachowca. Nie znam się na budowlance, czas to przyznać, a ja nie chcę po paru tygodniach od momentu zamieszkania zbierać tynków lub prostować ścian.

 

Odbiór techniczny domu – jak się przygotować

Zgodnie z tzw. ustawą deweloperską, odbiór lokalu następuje po zawiadomieniu o zakończeniu budowy. Jeśli nie ma sprzeciwu ze strony organów nadzoru budowlanego, a inwestor otrzymał pozwolenie na użytkowanie, my jako mieszkańcy otrzymujemy stosowne powiadomienie oraz zaproszenie na dokonanie odbioru technicznego. Warto zaopatrzyć się w kilka rzeczy, by owego odbioru dokonać.

 

  • Papier i długopis – żeby było gdzie zapisać wszystkie usterki. Jak to mówią pamięć jest dobra, ale czasem zawodzi. Dodatkowo kartka lub kawałek kartki ( to wersja dla oszczędnych) przyda się do sprawdzenia szczelności okien. Ta wielce skomplikowana czynność polega na umieszczeniu kartki papieru w oknie, tam gdzie uszczelka i  zamknięciu okna. Jeśli kartka nie da się wyjąć to oznacza, że możesz być zadowolony – okna są szczelne.
  • Poziomica – jak nazwa wskazuje dzięki niej zobaczysz czy podłogi trzymają poziom a ściany pion. Warto też sprawdzić sufity, tarasy i balkony.
  •  Aluminiowa łata – dla mniej wtajemniczonych jak ja wyjaśniam: to taka długa poziomica- musi mieć co najmniej 2 metry, sprawdzisz nią czy ściany są proste czy raczej ujrzysz na nich fale Dunaju.
  • Miarka każdy wie do czego służy, ale tu przydać się może i to bardzo. Dzięki niej zmierzysz czy wielkość domu i pomieszczeń jest zgodna z projektem, chociaż dokładniejsze pomiary są możliwe przy pomocy dalmierza laserowego.
  • Duży kątownik sprawdzisz nim czy są zachowane odpowiednie kąty, dzięki temu montując meble nie zdziwisz się za bardzo.
  • Zapalniczka – tak brzmi to dziwnie ale wierz mi przyda się bardzo. Sprawdzisz nią czy jest cug powietrza, innymi słowy czy wentylacja działa i się nie zaczadzisz. Jak płomień kieruje się w stronę kratki to znaczy, że wszystko jest OK.
  • Próbówka – taki śrubokręt z miernikiem prądu, choć obstawiam, że jeszcze prądu w gniazdkach raczej nie będzie, ale warto mieć.
  • Pomoc fachowca – jak nie znasz się na budowlance, jak ja, to zamiast kupować te wszystkie narzędzia lepiej zapłacić specjaliście, który zna się na rzeczy, wszystko sprawdzi, pomierzy, bo co tu kryć jak kupujesz dom za miliony monet, to warto go porządnie sprawdzić.

 

 

Zdaj się na eksperta

Nie codziennie kupuje się domy czy mieszkania, a pieniądze na jego zakup odkładamy bardzo długo. Często jesteśmy mało obiektywni, chcemy jak najszybciej się wprowadzić do nowego lokum, bo kończy nam się umowa najmu lub nieformalny “związek małżeński” z bankiem wymusza na nas szukanie oszczędności. Jest jedna rzecz na jakiej nie warto oszczędzać. Odbiór techniczny domu z fachowcem. Dzięki jego doradztwu i pracy może okazać się, że deweloper będzie musiał usunąć usterki jakie zostały wykryte, a ty zaoszczędzisz czas i pieniądze naprawiając je samemu. My nasz odbiór techniczny robiliśmy z firmą Pewny Lokal mają swoich przedstawicieli w całym kraju. Przyjechał pan inżynier z całym sprzętem, doradził nam porę dnia w jakiej warto robić odbiór i przystąpił do sprawdzania. Okien czy są szczelne, nie porysowane, piony, poziomy i kąty….

Ja patrzyłam i byłam spokojna, bo miałam jako wsparcie profesjonalistę. Zweryfikował metraż, sprawdził zawilgocenia, zrobił całą dokumentację i spisał protokół. Ja zapewne wiele usterek bym przegapiła, a dzięki pomocy wiem, że nasz nowy dom będzie niebawem naszym wymarzonym miejscem na ziemi. Zapytacie ile kosztuje taka usługa? Ceny są uzależnione od metrażu, ilości wykonanej pracy i wahają się od 149 zł do 700 zł. my zapłaciliśmy 600 zł, ale to dobrze wydane pieniądze, bo szybko się zwróciły.

 

odbiór techniczny domu

Budowlańcy w akcji – czyli co mogło pójść nie tak?

Nie oszukujmy się, idealnie wybudowanych domów nie ma, zawsze mogło pójść coś nie tak. Czy jest sens pytać o usterki? Nie! Raczej pytanie powinno brzmieć ile i jakie? Pół biedy jak okazują się drobne typu porysowane szyby lub niezachowane kąty. To zawsze da się usunąć, ale bywają i takie jak brak pomieszczenia, które widnieje na planie, a w realu możesz go szukać i nie znajdziesz. Zdarzają się takie kwiatki, gdy przedstawiciel dewelopera próbuje nam wmówić, że dom jaki kupiliśmy jest super. Natomiast gdy inspektor wskazuje, że brak w nim kilku metrów kwadratowych stwierdza, że przecież kupiliśmy dom na sztukę nie metry kwadratowe. Tak, tak… to przypadek z życia wzięty, a konkretnie naszego życia. Tu pomoc wynajętego eksperta szybko się przydała, zmierzył dom, porównał z umową, przedstawiciel dewelopera musiał uznać nasze roszczenie. Wszak płaciliśmy za każdy metr kwadratowy, a że brakuje dwóch… to należy nam się zwrot za ich brak.

 

odbiór techniczny domu

 

Kwestie konstrukcyjne to inna para kaloszy. Piony ścian, poziomy podłóg i sufitów oraz kąty miedzy tymi elementami musza być zachowane. Inaczej cieżko będzie później zawiesić szafki. Profesjonalista szybko to zweryfikuje za pomocą odpowiednich narzędzi, ba sprawdzi każdą ścianę, kąt, podłogę. My zrobilibyśmy to wyrywkowo i pobieżnie, bo poziom ekscytacji, że to mój dom… przysłania nam wiele spraw. Kolejna sprawa to poziom zawilgoceń, nie mamy takiego urządzenia i gołym okiem tego nie sprawdzimy. Inspektor przez nas wynajęty sprawdził to momentalnie, udzielił porad kiedy możemy kłaść podłogi i malować ściany.

Zaskoczeniem dla mnie było sprawdzanie kanałów wentylacyjnych, najprostsza metoda na zapalniczkę okazuje się najbardziej skuteczna. Jeśli płomień wychyla się w kierunku kratki wentylacyjnej, to znaczy, że wszystko jest w porządku. Kolejne były okna i drzwi na liście naszego eksperta. Dokładnie sprawdził każde z okien pod względem zarysowań, mocowania, szczelności, regulacji oraz piony i poziomy. W naszym wypadku dwa okna są do wymiany, czyli kolejne pieniądze zaoszczędzone!

Fachowiec sprawdzi również instalacje czy działa jak powinna. Mnie zdziwiło sprawdzanie tarasu. Jak się okazuje tarasy, balkony czy komórki lokatorskie też podlegają oględzinom. Sprawdza się ich stan techniczny, czy są zachowane spadki do spływu wody, balustrady, płytki i wiele innych rzeczy.

 

odbiór techniczny domu

Protokół odbioru – zapisz w nim wszystkie wady

Wszystkie wady są zapisywane w protokole odbioru domu. Jest to niezwykle ważne, ponieważ tylko to co zostało w nim zapisane ma moc wiążącą. Nigdy nie zgadzajcie się na ustalenia ustne, bo może się okazać, że potem będziecie swej decyzji żałować. Nie dajcie się tez podejść tekstami typu:

Niestety nie mam ze sobą protokołu, ale spokojnie wszystko zapamiętam i poprawimy… niech mi pan/ pani wierzy. Będzie pan zadowolony

Nasz  ekspert z firmy Pewny Lokal  był dobrze przygotowany i zaproponował panu swoje druki. Po rozmowie z inspektorem wiem, że to częsta praktyka u deweloperów. Pamiętajmy, że oprócz wymienionych usterek protokół musi zawierać zapis o dacie ich usunięcia. Ustalenie tej daty jest bardzo ważne, jeśli deweloper nie chce tego terminu określić lepiej nie podpisywać protokołu. Dlaczego? To proste, możecie czekać bardzo długo na usuniecie wad, a przecież wolicie szybko wykończyć i urządzić dom, by w nim zamieszkać.

Podpisanie protokołu odbioru mieszkania nie oznacza wcale, że usunięcie wad wykrytych później obciąża już nas jako właścicieli domu. Na szczęście mamy  prawo rękojmi, które gwarantuje właścicielowi domu/mieszkania kupionego od dewelopera możliwość dochodzenia swoich praw jeszcze przez 5 lat od momentu jego odebrania. Warto o tym pamiętać i nie denerwować się, że procedura odbioru domu zamknie nam drogę do dochodzenia swoich praw w razie niezauważenia w czasie odbioru innych wad.

Wynajmując profesjonalna firmę mamy również możliwość skorzystanie z jej usług również w zakresie prawnym. Przydaje się to szczególnie w niestandardowych sytuacjach lub konfliktowych. Mamy poczucie bezpieczeństwa, że firma przez nas wynajęta sprosta zadaniu i nam pomoże. Tak działa firma Pewny Lokalktóra współpracuje z adwokatami specjalizującymi się w prawie rzeczowym na terenie całej Polski. Sprawdzą umowę z deweloperem pod kątem prawnym, jeśli istnieją w niej niekorzystne zapisy pomogą w ich zmianie, ale również w kwestiach spornych zapewnią profesjonalna pomoc.

 

Reasumując czy warto wynająć firmę specjalizującą się w pomocy przy odbiorze technicznym domu? Zdecydowanie TAK.  Mając u boku fachowca nie zamieszkasz w domu niczym z filmów Barei, bezpiecznie przeprowadzą Cię przez cały proces odbioru technicznego i tak jak my zapewne zaoszczędzisz sporo pieniędzy, bo deweloper musi poprawić swoje błędy, a nie ty!

nianio.com.pl

Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.

12 komentarzy
  1. Świetny wpis! Aktualnie wskazówki mnie nie dotyczą, ale na pewno wielu osobom się przydadzą

  2. Aluminiowa łata – to mnie zaskoczyłaś że to poziomica… Dobrze że trafiłaś na dobrego specjaliste…tu trzeba sporo wiedzieć, zapamiętać i mieć wprawę w znajomość meandrów…

  3. Budowa to temat rzeka, dla przykładu – wpadłam na mini inspekcję na budowę – pytam – a gdzie moje okno w łazience? – pan budowlaniec – a koniecznie pani to okno potrzebuje?! Do tej pory nie wiem czy to był żart 🙂

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny.

Starszy wpis: Rozszerzanie diety niemowlaka: kiedy obiadki, a kiedy kaszki?
Nowszy wpis: Jak zatroszczyć się o skórę mamy i dziecka – nawilżanie i ochrona
Archiwa
KONTAKT