Pustynia mnie woła…

Każdy gdy myśli pustynia widzi przed oczami niekończącą się ilość piasku.

pustynia

Piach,piasek i nic poza tym piachem.

Dobra od czasu do czasu sielski obrazek oazy na którym widać jeziorko i palmy.

(tapeciarnia.pl)181567_pustynia_wydmy_jezioro

Ja znam inną pustynię,którą pokochałam całym sercem.

DSC05902

Jest skąpana w słońcu i pełna zieleni,mieni się wieloma barwami kwiatów,które zachwycają nie tylko barwą ale niesamowitą chęcią do życia. Pustynia,którą ja znam i kocham kryje w sobie życie. Mieszkają tam kojoty,pumy,javeliny,grzechotniki,skorpiony,jaszczurki,lisy pustynne i całe mnóstwo innych stworzeń.

To na tej właśnie pustyni spędzałam wiele godzin wpatrując się w najcudowniejszy obraz jaki można zobaczyć.

DSC07187-001

Zachód słońca nad Sonora Desert.

DSC07269

Feeria barw,ogrom odcieni zachodzącej ognistej kuli nie ma sobie równych. Mieszkając praktycznie na pustyni często siadałam na tarasie lub przy basenie i napawałam się tym widokiem.

Myślicie, że może się on znudzić?

DSC07262

Nic podobnego,każdy zachód słońca jest inny ale każdy na swój sposób piękny.

Cisza na pustyni nie istnieje,ponieważ ona żyje ba tętni życiem. Gdy jest cicho to można spodziewać się tylko burzy. Nie byle deszczu ale burzy monsunowej! To istny spektakl. Ściany wody spadające z nieba,pioruny uderzające z każdej niemal strony.To tam widziałam pioruny poziome,które są ponoć rzadkim zjawiskiem 🙂

Dziś gdy za oknem -4 stopnie zatęskniłam za moją pustynią. Za tym ciepłem i słońcem. Za wędrówką po kamieniach i uważnym rozglądaniu się dookoła czy nie nadepnę na żmiję lub skorpiona 🙂 Tak chętnie bym się znów powygrzewała w promieniach słońca,na kolację zjadła steak z pieczonymi ziemniakami i sałatką z sosem ranche.

Tak miło wrócić do tych cudownych miejsc choćby we wspomnieniach przeglądając zdjęcia.

DSC05813-001

DSC05814

DSC05898

DSC07214

DSC05903

4 (1)

DSC07269

A Wy jakie macie ulubione miejsce?

nianio.com.pl

Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.

14 komentarzy
  1. Oj tak, teraz gdy na dworze minusowe temperatury, to marzy się ciepełko 🙂 Widoczki tam piękne! Ale ja pomimo tego zimna lubię jednak trochę takiej prawdziwej zimy – choć u nas obecnie jeszcze śnieżek nie popruszył – szkoda:) No cóż, my czekamy na śnieżek, a ciepełko to w domku mamy 🙂

    1. Ania tam są góry i to dużo wyższe niż w Polsce po drugiej stronie miasta miałam najwyższy szczyt Arizony i tam od jesieni poprzez zimę był śnieg. Wyobraź sobie do południa opalasz się nad basenem a potem jedziesz na sam szczyt samochodem i jeździsz na nartach 😉

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny.

Starszy wpis: Spacer po polu
Nowszy wpis: Grudzień
Archiwa
KONTAKT