Jeszcze przed długim weekendem majowym pojechaliśmy rowerem nazbierać
młodych pędów sosny. Wcale nie dla zabawy, choć może dla Niania troszkę to zbieranie było jej formą.
Do czego mi były owe pędy?
Odpowiedź jest prosta robię z nich domowy syrop na przeziębnienie.
Sprawdza się w okresie jesienno-zimowym gdy dopada nas choroba.
Syrop ten działa wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie.
Przydaje się na chrypkę, katar i zapalenie oskrzeli.
Pędy sosny bogate są w witaminę C, sole mineralne i olejki eteryczne, które wzmocnią nasz organizm.
Jest świetnym dodatkiem do herbaty, naleśników czy pancakes.
Najlepszy okres na zerwanie pędów sosny jest w maju.
Odpowiednie na syrop mają około 10-12 cm długości.
My od wielu lat stosujemy ten syrop i każdemu polecam go zrobić samemu .
Jest banalnie prosty do wykonania i mamy gwarancję, że jest naturalny bez zbędnych dodatków chemicznych.
Dokładnie taki jaki robiły nasze babcie 🙂
Oto przepis :
Syrop z młodych pędów sosny
Składniki:
– ok 1 kg (lub siatka na zakupy) młodych pędów sosny
– ok 800 g cukru
Sposób wykonania:
– Oczyścić pędy z brązowych łusek ale NIE MYĆ
– Oczyszczone pędy układać warstwami w słoju, przesypywać każdą warstwę cukrem
– Dobrze docisnąć wszystko i przykryć wieczkiem, pokrywką, czym się dysponuje 🙂
– Odstawić słój na 3-4 tygodnie w nasłonecznione miejsce, co kilka dni dobrze jest przemieszać zawartość by cukier się lepiej rozpuścił
– Kiedy pędy puszczą już sok, a syrop nabierze herbacianego koloru można zawartość przecedzić przez gazę, sitko, dokładnie wyciskając syrop z pędów
– Uzyskany syrop przelać do wyparzonych buteleczek i przechowywać w suchym i chłodnym miejscu i cieszyć się jego smakiem i zdrowotnymi właściwościami
Dawkowanie:
Dorośli po 1 łyżce 3- 4 razy dziennie
Dzieci po 1 łyżeczce 3 razy dziennie
Życzymy smacznego 😉
Super pomysl na syrop musze wypróbować