Zwierzogród to kolejna rewelacyjna bajka Disneya, na którą warto wybrać się z rodziną. To animacja idealna dla małych i dużych, choć jak śmiem twierdzić rodzice czasem bardziej się uśmieją niż ich pociechy. Bajka utrzymana jest w konwencji kryminału, gdzie wartka akcja przeplata się z dużą dawką humoru. Intryga wciąga widza, który obserwuje świat gdzie żyją w zgodzie zwierzęta, które są całkowicie ucywilizowane. Świat jaki obserwujemy na ekranie pochłonie nas bez reszty.
Główni bohaterowie tej historii to królik Judy Hobs, która od dzieciństwa marzyła, by zostać pierwszym w historii królikiem policjantem oraz Nick Bajer – lis, drobny złodziejaszek i naciągacz. Tych dwoje to całkiem zgrany duet rodem z filmów kryminalnych. Ale… zacznijmy od początku. Judy poznajemy na pikniku w jej rodzinnym małym miasteczku. Dowiadujemy się, że marzy by wstapić w szeregi policyjne. Swoim uporem i ciężką pracą, pokazuje, że mimo sterotypu, iż króliki są strachliwe i delikatne udaje jej się ukończyć z najwyższą lokata Akademię Policyjną. Burmistrz osobiście wręcza młodej posterunkowej awans a ta pełna nadzieji, że zmieni świat udaje się na swój komisariat. Tam niestety zderza się z rzeczywistością. Komendant- Bawół przydziela jej rolę kontrolera parkometrów, praca lekka i dostosowana do króliczej natury, prawda? Życie szybko zweryfikowało wielkie wyobrarzenia Judy, jednak ona nadal chce realizować swój cel. Pewnego dnia, na jej drodze staje Nick. To przedstawiciel szemranego światka krętaczy i złodziejaszków. Ot, szczwany lis, który zna się na przekrętach.
Nasz króliczek z dużymi oczami i sterczącymi uszami, pełen nadzieji przyłapuje Nicka na szwindlu. W mieście jednak zaczynają ginąć zwierzęta w dość dziwnych okolicznościach. Judy pragnąc się wykazać stawia na szali swoją pracę i w 48 godzin musi odnaleźć zaginionego Emila Wydrę. Jako bystra przedstawicielka swojego gatunku do pomocy bierze sobie lisa, bo którz inny, jak nie drobny oszust, wie najlepiej co w tak dużym mieście, jak Zwierzogród może piszczeć? Ta para kłócąc się, wspierając, żartując i wykorzystując wzajemnie, powoli dociera do źródła grubszej afery. Tu zaczyna sie wyścig z czasem. Szalone pościgi, wartka akcja i mnóstwo humoru. Sporo jest też nawiązań do znanych filmów jak “Ojciec Chrzestny” tu Dona Corleone zastąpił Pan B ale nie zdradzę Wam kim jest, to musicie sami zobaczyć. Ukłon w stronę dorosłej widowni to kolejne wątki rodem z G.I. Joe i ” Breaking Bad”. Humoru w bajce nie brakuje, scena z leniwcami poprostu wymiata. Mam wrażenie, że skradły one serca wielu dzieci i nie tylko ich, niczym pingwiny z Madagaskaru wciskają się w pamięć.
“Zwierzogród” zachwyca też widokami tego niezwykłego miasta. Układ tej metropoli odzwierciedlają naturalne warunki bytowe poszczególnych gatunków. Znajdziemy tu dzunglę, sawannę czy arktyczny klimat północy. Wszystko jest dopracowane w każdym szczególe, nawet tak prosta rzecz jak telefon komórkowy z logo z nadgryzioną marchewką, przypomina Wam to coś? Bohaterowie są różnorodni, zabawni i pełni zaskakujących cech. Pozory jak się okazuje w tym filmie mogą mylić, a steropotypy zdecydowanie są szkoldliwe. “Zwierzogród” to elegancko opowiedziana historia kryminalna z ważnym przesłaniem: Możesz być kim tylko chcesz. Wielu może uwazać to za frazes, ale warto spełniać marzenia i obalać sterotypy. Bajka nie tylko bawi ale i przede wszystkim uczy. Zastanawiacie sie czy warto ją zobaczyć? Jasne, że tak, leniwce rządzą!!! A dodatkowo pośmiejecie się, wzruszycie i może skłoni Was ta animacja do chwili refleksji, że pozory często mylą i warto szukać własnej drogi. “Zwierzodród” to świetnie opowiedziana historia z kryminalnym wątkiem, sporą ilością gagów, na której będą bawić się świetnie dzieci i rodzice.
My tej animacji dajemy 9 gwiazdek. Fabuła i humor nas urzekły. Polski dubbing też należy pochwalić, świetna robota. By pokazać Wam czy warto pójść na tą bajkę do kina, zerknijcie na zwiastun:
Zachęciłaś mnie 🙂 chętnie się z synem na to wybiorę.
Mieliśmy się na nią wybrać……ale jeszcze nic straconego!!!! reklamy i Twoja recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej 🙂
Wybierzcie się bo warto, a ja ciesze się że byłam pomocna w podjęciu decyzji
Polecam z kina wyszłam godzinę temu. Fajna animacja, ciekawe postacie i dużo humoru czyni ten film świetną animacją. W niedzielę jadę na seans. Mam już dosyć kolejnych części po kolejnych częściach filmów animowanych. Tutaj widzę coś nowego, świeżego. Kto nie był albo nie zamierza niech koniecznie zmienia plany i uda się do kina.
Zgadzam się animacja ma coś w sobie zupełnie innego niż bajki, które są kolejnymi częściami
Czekałem na Twoją opinię na temat tego filmu animowanego. Bardzo spodobał się on mojemu dziecku, tylko że w czasie seansu ze śmiechu wylał na swoją bluzę całą zawartość coli 😀
Miło mi, że byłam pomocna a co do wylanej coli też się zalałam jak śmiałam się z kawału i miny Flasha 😉
Uwielbiam bajki.. syn bd zachwycony!!
Wcale się nie dziwię my też byliśmy zachwyceni
Ostatnio łapie się na tym, że z większą przyjemnością oglądam bajki dla dzieci niż filmy dla dorosłych 🙂
Też tak masz? A myślałam, że tylko ja mam spaczony gust 😉
Świetne są te zwierzaki! 🙂
Wierz mi że niesamowite
Mela jest za mała, magudzi, nudzi się, Gsba chce mieć e kinie towarzystwo koleżanki. Idąc na kompromis, kupuję płytę, robię michę popcornu i wszyscy są zadowoleni.
My uwielbiamy kino, ma swój urok
Uwielbiam bajki Disneya i choć Bąbel na tym etapie zdecydowanie preferuje bajeczki króciutkie, kilkuminutowe – to sami chętnie byśmy tę produkcję obejrzeli 🙂
Jak podrośnie nadrobicie